Antychryst

Antichrist
2009
5,7 64 tys. ocen
5,7 10 1 63784
6,5 35 krytyków
Antychryst
powrót do forum filmu Antychryst

Bo ja to widze tak - film pełen brutalnych scen i seksu - i co niby to ma wnieść? Jakieś tam symbole zwierząt w filmie które odnosiły się do czego?
Pokazanie że natura ludzka jest zła? Czy może terapeuta jest wcieleniem zła dlatego że tak empirycznie do tego podchodzi zamiast zrozumieć cierpienie?
Naprawdę nie ogarniam tego filmu, czy on miał mnie czegoś nauczyć?

ocenił(a) film na 10
SlighterPiper

Myślenia.

I prawdziwej natury świata (w tym ludzi).

ocenił(a) film na 1
elloko90

Jeżeli epatownie seksem i brutalnością ma mnie uczyć myślenia i zrozumienia to wolę pozostac bezmyślnym ignorantem;-P.

ocenił(a) film na 7
SlighterPiper

Dołączam się do pytania SlighterPiper - Czego ten film ma tak na prawdę nauczyć? Myślenia, serio?
Dobrze byłoby uzyskać odpowiedź bez odniesień do gnostycyzmu, mitologii czy Bóg wie czego jeszcze...

Gdybym nie przeczytała wszystkich tych recenzji, znaczeń symboli i zdania innych na temat filmu pomyślałabym, że Antychryst ( w dziwny sposób... ) opowiada o ludziach, którzy w pędzie za "doczesnymi przyjemnościami" po prostu zatracili wyższe wartości.
A teraz nie wiem co mam myśleć ;-)

Zdjęcia i efekty - genialne (stąd moja dość wysoka ocena) ale fabuły chyba nie powinnam próbować w pełni zrozumieć. Może za wysoki poziom jak dla mnie.

Aniakan

Dokładnie, super zdjęcia, bardzo nietypowe, wizualnie świetnie to wygląda, ale przecież ten film można było opowiedzieć w pół godziny, ale pewnie zaraz sie ktoś tu znajdzie kto powie że te niesamowicie brutalne sceny i seks masochistyczny pokazywany przez połowe filmu miały czemuś służyć czego moja inteligencja nie ogarnia. No i co najważniejsze, jak powiedziała koleżanka - w tym filmie dosłownie brak mi fabuły.

SlighterPiper

Ciężko jest skumać kino pana LVT, do mnie także specjalnie nie przemówił ten film, może jeszcze z 10 wiosen potrzebuje :) może to ten "duński klimat", kiedyś skusiłem się na kino norweskie i też trudno było dotrwać do napisów ;)

ocenił(a) film na 10
SlighterPiper

Zdrowa osoba psychicznie swoje luki przepraszam połacie niewiedzy z psychologii, filozofii, mitologii wypełnia ignorancją, poszukiwaniem potwierdzenia u innych a nawet nienawiścią a gdzie pokora bracia i siostry gdzie dojrzałość ? , Czy LVT w filmie pokazał w filmie tę mroczną, destrukcyjną stronę, biologii, fizjologii, czystego życia ? Czy film ma wiele warstw? czy zaprasza nas do gry ? przecież w niektórych momentach to anatomia psychologii, film genialny słyszałem że sporo krytyków nieźle się spociło po seansie.

ocenił(a) film na 9
redsokrates

Może to banalnie zabrzmi ale, dla mnie oczywiście, film nie był również pozbawiony realizmu. Nie od dziś wiemy jak trudno o porozumienie pomiędzy kobietą i mężczyzną, Lars to miedzy innymi w filmie przedstawił i to bardzo dosadnie. Strona wizualna filmu jak dla mnie na najwyższym poziomie. Już sam prolog wpycha w fotel i nie, nie dlatego, że pokazano coś więcej, wpycha w fotel jako całość. Byłam akurat w kinie studyjnym, gdzie nie było przypadkowych widzów, na seansie miałam wrażenie, że ludzie boją się oddychać. Niektóre sceny jakby żywcem wyjęte ze snu, z podświadomych obrazów, piękne. Miałam wrażenie, że czuję dokładnie to co czują bohaterowie filmu, strach, ból, niespełnienie, poczucie odrzucenia, pewność swoich racji, brak komunikacji, pretensje. Kumulacja tych wszystkich odczuć łącznie z wyrzutami sumienia narasta aby w końcu się od nich uwolnić. Tak, a wszystko przeplatane symbolami, które miały odzwierciedlenie w życiu pary, którą obserwowaliśmy na ekranie.

PS
Już to pisałam w innym poście ale odpłynął już dawno w czeluście forum ;)
Większość oburza się na Larsa za dosadne pokazanie niektórych scen, ale nikt nie doceni, że nie zaserwował nam upadku dziecka, widzimy tylko uśmiechnięte (zaciekawione) spadające dziecko.