I wszystko jasne...Długo tego filmu nie zapomnę...to na pewno... Tydzień po obejrzeniu o nim myślałam...a przez kilka następnych miesięcy oglądałam filmy z cyklu "łatwe i przyjemne", żeby zatrzeć wrażenia "Antychrysta"...Ciężki... Nie jestem fanką tego reżysera...