Zdjecia bajeczne, prolog mistrzowski, symbolika daje pole do popisu roznym interpretacjom. Nie rozumiem jednak sensu pokazywania ujecia aktu milosnego, tryskajacego krwia penisa. Przykladowo: Kobieta wyciela sobie lechtaczke - po wczesniejszych kadrach mozna wnioskowac, ze zrobila to, by ukarac sie za to,ze zadza byla silniejsza niz potrzeba opiekowania sie dzieckiem ( wydaje sie jej tak dopiero po smierci dziecka)- scena nie jest pozbawiona wiec sensu. Tylko po co to dosadne zblizenie?