Nie wiem dlaczego.. ale jakoś nie mam przekonania do filmów nakręconych jakąś lichą kamerką.. obejrzałem w swoim życiu juz bardzo dużo filmów (i tych kasywych i pare tych z niższym budzetem) różnego rodzaju poniewaz nie naleze do tego typu ludzi ktorzy ogladają jakis jeden gatunek... jesli film ma konkretną fabułe to jest po prostu dobry! nawet z lichawą grą aktorską.. ale przynajmniej na 90% produkcjach przy użyciu tanich kamer od razu bierze mnie niechęć :( to tak jakby kolega puścił mi film z jego ostatniej wycieczki..
Strona techniczna to majstersztyk. Film może się niepodobać - jako sam film, ale o stronie technicznej nie masz pojęcia. "Lichą kamerą" ? To co tygryski lubią najbardziej - czyli Prowokacja. Poczytaj trochę o steadi-camie, sztucznym oświetleniu, kadrowaniu, zmianach osi kamery, kątach nastawienia, pózniej zrozumiesz, że Antychryst to techniczne Arcydzieło.
Wczoraj widziałem w kinie zwiastun tego Antychrysta.. nie mówię że cały film nakręcony jest taką kamerką, są też ujęcia że film może mieć klimacik, jak np wtedy kiedy kobieta ubrana w piżamę idzie w kierunku chaty a dookoła mroczny las, tylko dlaczego cały nie mógłbyc nakręcony właśnie pożądnymi ujęciami.. albo tak albo tak..