Dla mnie ten film był wielką zagadką. A reakcje ludzi podczas seansu premierowego były co najmniej dziwne. Nie uważam by film był pornosem: 1 scena sexu i widok penisa wnikającego w pochwę. Za to sceny odcinania waginy czy walenie w penisa jakimś kawałkiem płyty to dopiero była zgroza(a potem jeszcze ta masturbacja i erekcja krwią). Przy tych scenach kobiety wychodziły z sali. Jeżeli na tym polegała kontrowersja to reżyserowi się udało. Najśmieszniej było gdy faceci siedzący za mną na cały głos komentowali sceny i wtedy cała sala się śmiała. A jakie są wasze odczucia?? Ja się zawiodłem na tym filmie niestety :(