Jeśli ten film w jakikolwiek sposób miał być prowokacją, to smutne jest to, że sądząc po większości wypowiedzi dot. tego filmu - ta prowokacja się udała. Mogę tylko współczuć tym wszystkim, którzy nie zostawiają na tym filmie suchej nitki, bądź muszą się wysilać, by cokolwiek zrozumieć.
Wytrychy:
- gdyby w filmie była scena wbijania dzidy w brzuch bohaterki czy to byłoby obrzydliwe, pornograficzne, skandalem? Raczej nie. Niemal w każdym filmie akcji różne sposoby destrukcji ciała ludzkiego przed słusznym i uzasadnionym pozbawieniem życia są na porządku dziennym i nie wzbudza to żadnej sensacji. Jednak jeśli film pokazuje, jak w ciało kobiety wbijany jest męski członek, nie dzida, nóż, itp. i nie z powodu nienawiści, lecz miłości, i nie po to, by pozbawić życia, lecz kto wie, może by dać nowe życie - to jest skandal, obrzydliwe, pornografia... Dlaczego miłość fizyczna, seks - oburza, a okrucieństwo, bestialstwo, nienawiść, mordy - nie?
- czym na prawdę jest satanizm?
- czy nasi przodkowie 15 wieków temu znaleźliby w tym filmie cokolwiek niezrozumiałego, bulwersującego?

Polecam np. "Mgły Avalonu" - tym, którzy jeszcze nie zapomnieli, jak się czyta książki.

Nie chce mi się rozpisywać, ale jeszcze jedno - po katastrofie cywilizacyjnej europejskiej, jaka miała miejsce, gdy nastąpił długotrwały, krwawy i mroczny okres hegemonii światopoglądu chrześcijańskiego, nastąpił czas pogardy dla natury, pogardy dla człowieka samego. Kobietobójstwo, którego skala relatywnie była znacznie większa, niż ludobójstwo nazistów, jest tego najobrzydliwszym przykładem, choć nie jedynym.Otrząsnęliśmy się jako tako budując świat dychotomiczny - oscylujemy pomiędzy dwoma biegunami - wiara kontra "szkiełko i oko". I to jest punkt wyjścia tego filmu.
Nie - nie podam Wam wszystkiego na tacy. Tylko kilka pytań - satanizm, to kult i pochwała zła, tak? A co, jeśli to nieprawda? A co, jeśli satanizm, to kult i szacunek dla sił Natury?
Znalezienie odpowiedzi na te pytania wprawdzie rodzi masę, bardzo niepokojących pytań kolejnych, jednak czyni odczytanie tego obrazu bardzo łatwym. Np. oczywistym się staje, że obraz ten nosi tytuł "Antichrist".
P.S. Moherów proszę, by się tu nie udzialali. Pzdr.