Film mnie zniszczył... kobieta zachowywała się jakby nie miała depresji tylko była uzależniona
od silnych narkotyków (a jej mąż stosował na niej nowe metody odwykowe) albo jakby była
opętana... O co kaman z tym obcinaniem sobie waginy? no i torturowania członka i nogi
mężczyzny?
Ehh starałam się ogarnąć ale Lars Von Trier to po prostu wariat!
Mam dla Ciebie propozycję : stań przed lustrem bez majtek. Jak zobaczysz szparkę między nogami, to wsadź paluszek do środka. Ta kieszonka to jest vagina. A ten dzyndzel nad tą szparką to łechtaczka. Myślę, że jak się jest kobietą, to warto wiedzieć takie rzeczy. Pozdrawiam serdecznie!
ha ha ha faktycznie mój błąd :D ale nie wiem czym spowodowany bo na pewno nie brakiem wiedzy :D.... mimo wszystko dzięki za szczegółowe wytłumaczenie :D co nie zmienia faktu, że film to psychologiczna sieczka :D
i co w tym złego? chyba miał być psychiczną sieczką jeśli główna bohaterka ma cięzką depresje. Mysle, że von tier lepiej od ciebie rozumie problem depresji skoro kręcił film na świeżo po niej.