Które dzięki pseudointelektualnemu reżyserowi dostarczają "krytykom filmwebu" i innym samozwańczym "znawcom" kina pole do popisu w jak największej ilości pseudointelektualnych, nadinterpretowanych recenzji i odczytywania "dzieła" w stylu "co autor miał na myśli". Jednocześnie zachwycając się awangardową formą ("ach, ta natura, ach jaki ten reżyser odważny! pokazał scenę seksu aktorów porno bez twarzy! och ach jaki ze mnie "znafca"). Jeden powie, że to alegoria natury, drugi że kobieta to antychryst trzeci jeszcze coś innego. Tak naprawdę gówniany reżyser chciał tylko zaszokować i nakręcić beznadziejny film bez przekazu, a potem sprowokować do tzw "dyskusji" mającej na celu zachwycanie się głębokim przekazem ukrytym w poczwórnym dnie. Dziwię się, że ludzie dalej nabierają się na takie gówno.
Dzięki takim filmom mam frajdę czytając kolejne opinie humanistycznych buców zachwycających się namalowanym kwadratem na białym tle, albo zrobioną kupą na chodniku (toż to new art!) i posiadających błędną opinię o swojej wyższości.
Jeden z najbardziej grafomańskich i beznadziejnych filmów jakie kiedykolwiek widziałem. Naprawdę stworzyć takie gówno, którego "niby nikt dobrze nie odczyta poza twórcą" nie jest trudne.
Sęk w tym, że ci pseudointelektualiści są tutaj mniejszością! Nie trudno się domyślić, że film jest kiepski i podejrzewam, że szokuje pewnie tylko tych co z domu nie wychodzą. Nie jest źle stary przejrzyj forum, postów negatywnych jest więcej a najlepiej odzwierciedla to ocena filmu.
Co do tych mądrych o których mówisz jest jedna sprawa. By nawet nazwać się znawcą trzeba podać jakiś argument. Ci ludzie nie podają ich po prostu więc dlaczego się sprzeczać. Ja napiszę zaraz coś o makaronie i ryżu i sens rozmowy będzie dokładnie na tym samym poziomie. Ci ludzie na forum gadają nie na temat.
Największą rzeczą uwłaczającą pseudo-znawców jest odwoływanie się do innych tytułów filmów. To tak jakbyśmy mówili o batmanie "the dark knight" i ktoś wtrącił, że "batman i robin" to arcydzieło ponieważ to też batman. Kumacie? Ja wiem, że do głupich umysłów to nie dociera. (np. teraz jakiś buc przeczytał powyższe zdanie i myśli, że porównuje batmana z antychrystem chociaż tak wcale nie jest. A po przeczytaniu poprzedniego zdania zastanawia się teraz czy ma problemy z czytaniem ze zrozumieniem) :-)
Jeśli film ma pełno nagród nie oznacza że jest dobry!!! Zapamiętajcie to! "Nine" to była porażka a dostał ich mnóstwo. Henry Fonda był świetnym aktorem a w życiu dostał tylko jednego oscara.
Podsumowując. Puknijcie się w swoje puste łepetyny i zacznijcie ich używać. Zamiast oglądać coś czego nie rozumiecie bo nie macie nawet swojej opinii tylko powtarzacie te zasłyszane których sami nie rozumiecie.
To racja, jest wiele postów negatywnych (co mnie cieszy), ale zadziwia mnie czemu z uporem maniaka rzesza pseudoznawców wystawia mu oceny 8-10? To jest chore.
Tak jak też wspomniałeś również uwielbiam kiedy ludzie nie maja swojego zdania i praktycznie oceniaja kazdy taki szanowany i ceniony film z miejsca na min 8. Ale jak im sie juz nie spodoba to nadal beda twierdzic ze to arcydzielo, mimo ze spedzili najnudniejsze 2 godziny w swoim zyciu :D
No scena zywcem wzieta z Ferdydurke :D
pozdro
To pewnie tak na przekór pseudo znawcom dających 1/10. Taki pseudointelektualny pseudo szantaż pseudo szantażystów takich.
Święta prawda. Jeszcze trochę, a przyjdzie zszywać dwa egzemplarze galotów na raz, coby się w nie wbić. Tragedia Panie.
nie wiem czy chce mi się z wami kłócić, ale chciałem się tylko odnieść do "gównianego reżysera "... Mnie się antychryst średnio podobał (ładnie wyglądające sceny i nic poza tym), ale ile innych filmów von Triera widziałeś? imho jak go nie poniesie to tworzy naprawdę bardzo dobre filmy
Idioci i Dogville (zaraz ktoś powie "MAŁO!", ale mi wystarczy). Żaden do mnie nie przemówił i tak - były kiepskie i nudne - ach już czuję te bluzgi w moją stronę fanów Larsika, "nie znasz się, jesteś ignorantem, to prawdziwe kino dla myślących". Taaa uwielbiam ludzi którzy się dowartościowują myśląc, że zobaczyli coś "inteligentnego".
Druga sprawa to Dogma. Facet wchodzi do grupki reżyserów, która myśli, że jest lepsza od innych bo mają sztywne zasady, "bo efekty to zło, bo kręcenie z ręki jest jedyną słuszną metodą filmowania" itp. Takie myślenie pokazuje, że koleś jest zwykłym BUFONEM i BUCEM mającym (błędne) wrażenie o swojej wyższości (znowu słyszę bluzgi fanów w moim kierunku :))
Może gówniany reżyser to za mocne i niesprawiedliwe określenie (są przecież gorsi), co jednak nie zmienia faktu, że faceta i jego stylu nie trawię (z Allenem mam podobnie, jego humor W OGÓLE mi się nie podoba, (i znowu słyszę bluzgi...)), a po Antychryście znienawidziłem jego kino doszczętnie. End of story.
idiotów nie widziałem jeszcze, słyszałem, że dość ciężki film, ale dogville, europa i melancholia mnie osobiście się cholernie podobały, a z tego co mówisz wychodzi na to, że jego filmy Ci się po prostu nie podobają (wolisz inny styl czy cokolwiek), więc nie możesz mówić, że jest gówniany, równie dobrze można powiedzieć o jakimkolwiek innym reżyserze, że jest gówniany, bo jego filmy mi się nie podobają...
odnośnie dogmy to cóż, można tak to rozumieć, ale sam von Trier średnio się jej trzyma, już pomijając fakt, że dogma nie powstała dlatego, że "efekty to zło, bo kręcenie z ręki jest jedyną słuszną metodą filmowania" tylko dlatego, że według nich zbyt wiele filmów opierało się na SAMYCH efektach specjalnych...
Gówniany źle brzmi, już to mówiłem mea culpa :)
Melancholię mam zamiar obejrzeć, na straty Triera jeszcze nie spisuje.
Co do dogmy i efektów filmy opierające się na nich mogą być zarówno złe i dobre, ale CAŁKOWITE zrezygnowanie z nich uważam za totalny idiotyzm i bufonadę, podobnie jak z brakiem scenografii. Nie mówiąc o reszcię bezsensownych przykazań.
to będzie Ci ciężko z melancholią, pierwsza połowa (wesele) to klimat a'la Vinterberg (bardzo trzyma się dogmy), imho efekt mocny, bo kiedy kręci się film niemal przymusowo idealizowane jest wiele wątków żeby ułatwić odbiór i żeby widz mógł skupić się na puencie, tutaj tego nie ma, a do tego wszystkie trywialne sprawy są wyostrzane i realizm jest aż przesadzony, przez co ogląda się to jakby to była prawdziwa sytuacja, z prawdziwymi emocjami (wymaga to sporo empatii żeby się wczuć, ale jak ktoś lubi rozkminiać takie rzeczy to w sam raz), mnie się to bardzo podobało, ale nie obiecuję, że Tobie się spodoba, druga część filmu to zupełnie inna konwencja, w zasadzie czysta melancholia, dużo przyjemniejsza w odbiorze, zwłaszcza koniec filmu na mnie zrobił wrażenie
(a i trzeba ominąć przydługi wstęp, bo von Trier chyba po antychryście nabrał ochoty na wstawianie ładnie wyglądających, zupełnie z dupy scen)
a jeśli chodzi o brak scenografii zakładam, że chodziło o dogville? tam to było głównie po to żeby skupić się na dialogach etc...
ale dogma sama w sobie nie powinna być niczym złym, to ich problem, bo dotychczas mało filmów opartych na dogmie się wybiło (idioci i festen chyba tylko bodajże, dogville nie trzymało się dogmy w większości)
jeszcze dodając ogólny efekt dogmy jest dobry, ale to samo można osiągnąć bez kamery z ręki, z muzyką w tle etc etc jak w np oczach szeroko zamkniętych kubricka (tu się muszę zgodzić)
hehe - z forum o incepcji:
Ouzo - ,,Żałosna próba dowartościowania się w stylu "patrzcie, jestem taaaki nonkonformistyczny"
Chyba już nie mamy o czym gadać
Ok widze ze skonczylismy, cale szczescie, bo mi sie juz znudzilo.
Oklepane slogany... moze i oklepane, ale mowiace prawde :) Po co pisac wiecej skoro mozna cos wyrazic w kliku slowach :)? Po co lac wode, skoro lepiej powiedziec cos prosto z mostu :)? To kolejny problem humanow.
Widzisz chlopaku i to popelniasz elementarny blad. Facebook jest dla emocjonalnych ekshibicjonistow, ktorzy musza sie koniecznie pokazac swiatu i za nic maja swoja prywatnosc i dane osobowe. Chcesz sie obnazac swiatu? Spoko, twoj problem :D I skad wogole pomysl, ze mam konto na fb :D? Portale spolecznosciowe sa do dupy zapamietaj na przyszlosc synek. I mam nadzieje ze przejdzie ci fascynacja emo czy co tam sobie uwazasz.
Btw liceum dawno skonczylem. Ale dokladnego wieku nie mam zamiaru podawac, bo szanuje swoja prywatnosc. Tez powinienes.
"dojrzałość nie ma NIC wspólnego z wiekiem." Typowe gadanie "dojrzalego" przemadrzalego nastolatka. Jestes na etapie w ktorym myslisz ze wiesz wszystko najlepiej a caly swiat uwazasz za idiotow i ignorantow. (pewnie jeszcze uwazasz sie za krytyka filmowego, to tez nie nowosc, wiele jest takich malo dowartosciowanych na tej stronie) Naprawde, nie jestes oryginalny :) Ale nie martw sie przejdzie ci, prawie kazdy to przechodzi w swoim zyciu. A jak pozyjesz dluzej to poznasz lepiej co to jest zycie, wiec narazie sie nie wymadrzaj :)
pozdrawiam.
Filmu nie oglądałem (jeszcze) ale zastanów się Kolego, czy ten reżyser nie nakręcił, również, tego dzieła specjalnie dla takich marud jak Ty.
Marud, które jarają się (jak sam to przyznałeś) czytając opinię innych ludzi na temat tego filmu.
Każdy ma więc coś dla siebie - znaFcy i pseudokrytycy tych znaFców. Czyż to nie genialne? ;-p
Pozdrawiam i więcej luzu do siebie i innych życzę.
Film nakręcony, żebym mógł pośmiać się z nadinterpretowanych, recenzji nadętych snobów? Wprost genialne :D Ale zbyt pięknie, aby było prawdziwe.
Pozdrawiam.
Tylko trochę nie rozumiem życzenia tego mitycznego luzu kiedy coś się komuś nie podoba.
Ale to, że to się Tobie nie podoba, to są Twoje subiektywne odczucia, więc wrzuć na luz i nie oceniaj innych, bo to oni mogą mieć rację a nie Ty.
Napiszę więcej - twierdząc, że to Ty masz rację, wiele rzeczy może Ci umknąć.
W abstrakcjonizmie np. wszyscy oceniający mają rację - a Ty chciałbyś im narzucić swoją opinię - Nieładnie ;-p
Napisz po prostu, że film Ci się nie podobał - nie oceniaj przy tym innych, bo wtedy popełniasz błąd i będzie on Twoją intelektualną porażką.
Czemu mam nie oceniac innych? Bo ktos sie poczuje dotkniety brutalna prawda? W tym wlasnie cala zabawa. A ten film i jego pseudointelektualni "fani" po prostu az sie do tego prosza. Dlaczego - napisalem wczesniej, nie bede sie powtarzal.
"W abstrakcjonizmie np. wszyscy oceniający mają rację - a Ty chciałbyś im narzucić swoją opinię - Nieładnie ;-p"
ROTFL.
Dalej - nie musisz mi zyczyc luzu bo mi go totalnie nie brakuje.