świetne zdjęcia, ale niestety to jedyne co w tym filmie da się podobać. film bez historii, bez
sensu, bez przekazu. już tania i żałosna scena seksu na samym początku pokazuje jak
bardzo ten film jest pseudo, pseudo-filmem, pseudo-sztuką, pseudo-sensem
naturalistyczna scena kopulacji służy ukazaniu że świat (natura) jest zły. to samo można znaleźć u schopenhauera
ta scena nie była naturalistyczna, może taka miała być, jakaś na pewno miała być, ale na pewno nie była naturalistyczna, była obleśna po prostu. chyba w myśl zasady, że seks na ekranie się zawsze sprzeda