Antychryst

Antichrist
2009
5,7 64 tys. ocen
5,7 10 1 63784
6,5 35 krytyków
Antychryst
powrót do forum filmu Antychryst

Jednak rozczarowanie... Film podobał mi się do momentu, w którym lis przemówił. Wydawalłos się wtedy, że będzie to dobre kino psychologiczne. Lecz późniejsze nawiązanaia do gnozy, wszechobecnego zła szatana, drastyczne sceny można było już sobie darowac bo to już chwyty z tanich horrorów. nie wiem jakie było zamierzenie reżysera ale środli wyrazu były po prostu niedopasowane. Film byłby dobry gdyby pokazywał istotę obłędu, zacierające się granicę między światem rzeczywistym a surrealizmem. Nawet nie chodzi o te sceny drastyzno-erotyczne ale o samą wartość merytoryczną.

ocenił(a) film na 3
sofiia

Zgadzam sie w 100%, ja jak ujzalem tego gadajacego lisa to szczerze zaczalem sie smiac :D Od razu przypomnial mi sie film "Opowiesci z Narnii" :P Ale wracajac do tematu to to film moglby byc b dobry, jednak moim zdaniem przesadzone troche sceny 'erotyczne', w cudzyslowie poniewaz bardziej przypominaly sceny z rodu filmow porno. Dialogi na dosc niskim poziomie, zdjecia nawet ok. Ja ten film ocenilem na 5/10 a to dlatego ze lubie ogolnie film o takiej tematyce, choc przyznac trzeba ze jak ktos ma slabe nerwy i slabo sie robilo ogladajac np. "Pile" to odradzam rowniez ogladania tego filmu :)

ocenił(a) film na 6
sofiia

jak na moje oko to co najmniej dwie sceny za duzo.. trzeba byc pozbawionym wrazliwosci by moc ogladac je bez zasłoniecia oczu czy nawet bez wzdrygniecia sie. zbyt drastyczne, obrzydzajace, niepotrzebne.
spodziewalam sie czegos innego.

sofiia

A ja zawsze skaczę po scenach w filmie przed jego obejrzeniem i w tym przypadku miałem "szczęście". "Szczęście" bo sceny gdy Willem wkręca sobie coś w piszczel albo ta krwawa ejakulacja... Nie, to było dla mnie za dużo.Nie wiem o czym jest ten film, jakie ma przesłanie ale raczej go nie obejrzę.Mimo wszystko czapka z głowy przed von Trierem za fantazję i sposób ekspresji (ocena na podstawie przejrzanych migawek filmu).

ocenił(a) film na 6
Kniaz4815

przesłanie zapewne miało dotyczyc zla ktore istnieje w wiekszosci z nas (jak nie w kazdym) i tylko czeka na moment by sie wyzwolic, zapanowac nad umyslem, instynktami. zawladnac cialem. niesc znieszczenie. po czesci von Trier to osiagnal. tylko odrobine zagalopowal sie w swojej 'fantazji;) i zagubil sens filmu gdzies sie po drodze:)
a widzom natomiast na długo pozostana w pamieci te nieprzyjemne sceny..

użytkownik usunięty
sofiia

LUDZIE! Ten lis w rzeczywistości NIE przemówił. To była metafora. Tak pasowało do okoliczności. Tego wymagała sytuacja, która się tam działa. To film metaforyczny, sytuacyjny. Obejrzyjcie go jeszcze raz ze spokojem i w skupieniu.