Zdecydowanie się zgadzam z tą opinią, ocena filmu za wysoka, ponieważ nie zasługuje na nią. Nuda, nuda i jeszcze raz nuda..

fakt, ocena filmudosc za wysoka jak dla mnie, ja od siebie dałam niby 7 i przyznam sie bez bicia ze wpływ mial na to tez główny aktor ;] Trzymał w napieciu, ale nawet sie nie wzruszyłam bo szczerze mowiac nie bylo na czym. A to niby melodramat...

Powiem tak, film nudny tylko moze byc dla gowniarzow, badz tzw "fanow
transformersow" (mam nadzieje ze wiadomo dlaczego ten cudzysłów. Nastepna
rzecza istotna apropo "ile mozna", film jest reamake'iem i to bardzo udanym
wg. mnie (wiec oby takich udanych jak najwiecej) Równiez motyw zawistnej
przyjaciolki, jakze czesto spotykany we normalnym zyciu. A ostatnie to
chyba naprawde jestes mlody/a, skoro jeszcze nie zauwazyles/as ze w zyciu
wiecznie sie mijamy i wszystko jest kwestia przypadkow. Ogolnie sama nie
wiem czemu odp na ten durny i zalosny komentarz, bo do niektorych trafiaja
jedynie rzeczy w prostej formie. Stwierdzenie ze jest nudy, rozbroilo mnie
w zupełności. Jakos ani przez chwile sie nie nudzilam :)

Ja uwielbiam ten film.. za fabuła, ujęcia, zdjęcia i przede wszystkim muzykę.. coldplay na końcu.. masakra.. w pozytywnym tego słowa znaczeniu.. jeśli chodzi o autora komentarza w nagłówku.. nie śmiem zapytać jakie filmy lubisz, skoro "TO JEST ŻAŁOSNE" i zgodzę się z przedmówczynią.. życie to jedno wielkie pasmo przypadków ;)

Pozdrawiam

Trudno mi zrozumieć motywacje Alex. Rozdzieliła dwoje kochanków sama nic z tego nie mając? (przynajmniej przez 2 lata).
Matthew mimo, że ma narzeczoną i jednocześnie szuka miłości swojego życia.. wskakuje do łóżka z dopiero co poznaną pielęgniarką?!
Historia za bardzo pokręcona ale oglądało się nie najgorzej.