O ile nie lubię Josha Hartnetta, to filmem byłem nawet miło zaskoczony. Ktoś powiedział o Hartnecie, że jego gra w tym filmie jest drewniana. No zgadzam się. ale ogólnie film ogląda się przyjemnie. Najbardziej jednak denerwuja momenty gdy głowni bohaterowie szukając się nagle ulegają dziwnym zbiegom okoliczności. Gdy ona wchodzi do biura lotniska on schyla się po kluczyk. Gdy ona idzie w jego strone nagle zaczepia ją jakaś starsza kobieta i główna bohaterka nagle zmienia kierunek drogi. Trochę a nawet bardzo denerwujące. Cały film dużo traci przez te sceny. Ocenę podnosi naprawdę dobra muzyka zespołu "Mum" i innych. Świetna naprawdę. Polecam tę muzykę.
Ogólna ocena 7