No napięcia to tam nie wyczułem, także jak najbardziej jedynie romans ;)

serio? Ten film dla mnie jest cudowny:] Nieprzewidywalny i porkęcony czasowo, wszystko ma swoje znaczenie, nawet najdrobniejszy szczegół:D Lubię takie kino. Ale to kwestia gustu, ja lubię myśleć, jak coś oglądam.

Nie popadaj w taki zachwyt, film nie jest znów taki ah oh, serio

A i zgadzam sie całkowcie z tym ze film cudowny (jeden z moich ulubionych).
Poza tym muzyka swietna

Głupie romansiło? Jak czytam takie komentarze to cisnie mi sie na usta,
szczeniackie- sam jestes głupi :). Przepraszam. Jesli to jest głupie
romansidło, to ja nie wiem czym sa dla Ciebie zwykłe, prymitywne i
przewidywalne. Film trzyma w napieciu, super fabuła; intryga no i
przesmutne zakonczenie (mimo ze dobre). Wyszłam z kina, z kałużami pod
oczami :). A thriller to owszem niepasuje zabardzo tutaj, ale zeby odrazu
taka ocena... (...)

w sumie aż takie przesmutne to te zakończenie nie było;]

Chodziło mu/jej zapewne o dramaturgię finału.

Dlatego napisałam ze smutne(mimo ze dobre), wczuwajac sie w cały klimat
filmu i tragedie tych ludzi...i ta ulge na koncu...choc tyle czasu
niepotrzebnie straconego i to co sie z tym wiaze...poprostu okropne:).