Apartament
Películas para no dormir: Para entrar a vivir
2006
powrót do forum filmu Apartament 
ocenił(a) film na 6 
ocenił(a) film na 6 
ocenił(a) film na 4 
ocenił(a) film na 7 
ocenił(a) film na 6
Film sam w sobie niezły, jednak głupota bohaterów sprawiła, że obniżyłam ocenę. Poniżej
kilka przykładów:
Kiedy małżeństwo uwolniło się, kobieta wróciła do mieszkania swojej sąsiadki. Znalazła
"bestię" i chciała ją uwolnić. Mój komentarz: "Boże, idiotko, nie widziałaś, że on jest
nienormalny? Jeśli go uwolnisz - rzuci się na ciebie".
Kiedy mężczyzna w końcowej scenie mówi do "bestii", że go uwolni, tylko musi im
(małżeństwu) pomóc, zastanawiałam się: "Dlaczego go uwalniasz? Nie widziałeś, że rzucił się
na twoją żonę? Musiałeś go odciągać, a teraz chcesz go uwolnić?".
Kiedy kobieta ze swoją sąsiadką i jej dzieckiem znajdują się w windzie i gapią się na wściekłe
psy, mające ochotę je zagryźć, myślę: "Rany, przecież masz paralizator! Użyj go!".
Kiedy właścicielce (?) budynku roztrzaskała się dłoń, małżeństwo zamiast upewnić się, że ona
nie żyje, tak po prostu ucieka. Mężczyzna mówi wtedy, żeby jego kobieta pośpieszyła się z
otwieraniem drzwi, bo "tamta" już do nich idzie. Nie mogli jej zabić?
Jak już mówiłam, bohaterowie zachowywali się tak głupio, że aż żal było patrzeć. Wyglądało to
tak, jakby sami podkładali się pod nos właścicielce (?) i jej synowi...
Film zły nie jest. Fajnie zrobiony, ciekawy pomysł, dobre sceny. Dałabym 8/10, gdyby nie
bohaterowie.
Hmm, nie wydaje mi się ;) Bo główna bohaterka pod koniec filmu w windzie mówiła tej drugiej kobiecie, że "chciała uwolnić jej męża, ale nie dała rady", a tamta zareagowała na to "to nie mój mąż, to syn tej właścicielki, on jest jeszcze gorszy od niej" :P Chwilę później była pokazana scena, w której mężczyzna uwalnia tą bestię; kilka minut później był on już w pobliżu windy, a staruszka była wyraźnie zadowolona tym faktem ;)
przepraszam . ale moge wiedzieć gdzie go obejrzeliście bo szukam szukam a nic nie moge znalezc . prosze pięknie o odpowiedz
Ja oglądałam na Pulsie, ale to już jakiś czas temu. Niestety nie wiem, czy jest gdzieś na necie :/
Dokładnie, nielogiczne zachowania popsuły film, gdy zostawiali ranną właścicielke w kuchni to mogli chociaż zamknąć ją w tym mieszkaniu. Jeśli chodzi o tego związanego łysola, to mogli spróbować z nim rozmawiać zamiast zabierać się za uwalnianie, w końcu nie wiadomo było czy ta wariatka działa sama.
Tak, dokładnie, też mam takie same odczucia. Zachowania bohaterów były strasznie naciągane. Ale sam nastrój filmu był bardzo dobry, już od pierwszych sekund miałam ciary :)
No ciekawa jestem, czy byście się tak logicznie zachowywali w takiej sytuacji... Jeżeli o mnie chodzi, to jedno jest pewne, faceta bym nie uwalniała... Co do innych sytuacji to nie wie, nie byłam nigdy na miejscu bohaterów...
Najlepsza jest urwana rynna i upadek na linki od prania ;) Faktycznie brak logiki, ale ciekawe jak każdy z Nas zachowałby w podobnej sytuacji "zimną krew", bo coś mi się wydaje że człowiek w szoku np logiką się raczej nie kieruje ;) co nie zmienia faktu że miast kilka razy zabić w sumie starszą panią co zamiast karabinu, miotacza ognia, czeskiego syntexu, czy nawet małego pistoleciku, ma jeden mały paralizator (scena z porażeniem w wannie jest MEGA) i kij, główni bohaterowie (w sumie 3 osoby) nawet po odcięciu dłoni nie są w stanie dać sobie rady...końcówka pozostawia bardzo wiele do życzenia.