film krótki i konkretny, forum tego filmu... dramat!
każdy krzyczy "zabiłbym"... oczywiście w kapciach na nogach z browarem w ręce na kanapie każdy jest mordercą, w rzeczywistości zabić nie jest łatwo, przynajmniej przeciętnemu zjadaczowi chleba, zachowujecie się jakby każdy z Was był Wampirem z Bytowa!
druga sprawa (w każdym filmie czytam te wypociny), istotna z punktu widzenia pierwszej części mojej wypowiedzi - GDYBY ZABILI OPRAWCĘ (gdy wiemy, że jest jedynym oprawcą) film musiałby się skończyć, Jezu czy tak ciężko to ogarnąć?!
zresztą po co się produkuję, proponuję każdemu wyrobić sobie własne zdanie po seansie, jednak mając na uwadze to co napisałem powyżej :P