W hollywood zawsze koniec śiata przypada na godzinę 0:00 ich-niego czasu więc napewno koniec świata przypadnie na sylwka 2011/2012 strefy czasowej, w której znajduje się Los Angeles. Pewnie amerykanie do tego czasu ukręcą jeszcze ze 3 tuziny mniej lub bardziej udanych postapokaliptycznych filmów w tej tematyce. Pewnie "zgrabnie" wplotą w tę datę ze trzy nowe opowiastki o Mad Maxie, Ucieczkę z Waszyngtonu(bo stary lis Kurt Russel już uciekł z L.A. i N.Y.)i ósmą część terminatora.