7,3 188 tys. ocen
7,3 10 1 187771
6,8 27 krytyków
Apocalypto
powrót do forum filmu Apocalypto

Apocalypto

ocenił(a) film na 4

Tak dziwinie sie sklada, ze juz od wielu lat interesuje sie cywilizacjami prekolumbijskimi i z niecierpliwoscia czekalem na ten film od czasu pierwszych zapowiedzi. I co tu duzo mowic, nie pamietam, zebym az tak bardzo kiedykolwiek rozczarowal sie jakims filmem. Po prostu dno, nie wiem czemu Gibsona wzielo akurat na pokazywanie wielkiego okrucienstwa Majow, a nie np Aztekow, albo najokrutniejszych Toltekow. W koncu do tej pory nikt nie ustalil, czemu i w jaki sposob Majowie opuscili swoje miasta, a w ich panstwowosci wyroznia sie bodajze trzy okresy. Warto by jeszcze wspomniec, ze akurat niedobitki Majow - podbitych wczesniej przez Toltekow - bronily sie przed hiszpanska konkwista najdluzej, gdy panstwa Inkow i Aztekow przeszly juz do historii. I nie rozumiem dlaczego akurat to skladanie ofiar itd niby przyczynilo sie wg Gibsona do upadku cywilizacji. A co do samej fabuly to super, mamy polaczenie Rambo, McGyvera i Indiany Jonesa w roli glownej. Przez 3/4 filmu albo prowadza go do miasta, albo z niego ucieka, nic o kulturze Majow, oprocz tego, ze sa zli i ciesza sie jak glupki jak kogos zabija. Samego miasta jak i Majow w wiekszej ilosci bylo w filmie 10, 15 min? Jak na tak rozreklamowany film o tej cywilizacji to chyba troche mimo wszystko za malo. Ten caly poscig to juz po prostu zenada. I to nie tylko sam pomysl - powod poscigu, ale takze wykonanie, to jak ci bardzo zli wojacy biegali, w jakim szyku, jak sie ustawiali itd. Gonili go w koncu przeciez cos okolo jednego dnia. Po prostu katastrofa. A fabula jak z przygodowego filmu dla dzieci. Ktos tu napisal, ze pomysl byl dobry, tylko wykonanie gorsze. Ja mysle, ze pomysl byl wlasnie od samego poczatku zly i dlatego wlasnie takie wykonanie. Swoja droga ciekawe czy Gibson wezmie sie za ten Wieden i Turkow - pewnie tam oni beda ucielesnieniem wszelkiego zla na swiecie. Nic juz nie mowie, szkoda slow i klawiatury. Pozdrawiam.

ocenił(a) film na 4
Chinaski3

w 1000 % zgadzam sie z przedmowca ,o cywilizacji majow byl wstepek moze 15 min ,moim zdaniem film powinien nazywac sie "O mały wlos i jego przygody" ...kompletne dno zawiodlem sie strasznie.

ocenił(a) film na 9
Chinaski3

Ej mistrzowie.To film oparty na legendzie jak Janosik,czy inny Rob roy,a nie historyczny fresk.W swoim gatunku to arcydzieło.Warto czasem dowiedzieć się chociaż ciu ciut o scenariuszu takich filmów,aby potem gęba nie była zdziwiona,że to nie dokument.

ocenił(a) film na 4
Iluvatar

Ej mistrzu, powiedz mi na jakiej to legendzie Gibson sie opieral, rozumiem np Braveheart'a, tam mial na czym, a teraz? Czytalem kilka legend zarowno Majow jak i innych indianskich narodow i jakos takiej tam nie bylo. To nie jest film oparty na legendzie, to niby ma pretendowac do bajki z moralem, majacej pokazac nam jacy to z Indian okrutni krwiopijcy byli i niby dlatego rozpadlo sie ich panstwo. Warto tylko jeszcze wspomniec, ze Majowie jako tako panstwa w calosci nigdy nie mieli. I wcale nie spodziewalem sie, ze to bedzie dokument, ale jezeli reklamuje sie ten film jako wielkie arcydzielo o cywilizacji Majow, to ogladajac to cos, czlowiek spodziewa sie zobaczyc cywilizacje Majow, a nie bande bardzo zlych Indian bez sensu uganiajacych sie za soba po dzungli. Wcale sie nie dziwie, ze juz w Meksyku spolecznosci indianskie protestuja przeciwko pokazywaniu ich przodkow w taki sposob.