Kolejna zmarnowana szansa. Pomysł na scenariusz całkiem ciekawy. Film przepiękny pod kątem plenerowym - również
gra aktorów nie jest zła, ponadto dbałość o szczegóły wydaje się bardzo starannie dopracowana. Problem w
psychologicznym potraktowaniu sytuacji i podstawowej znajomości ludzkiej fizjologii (człowiek przebity strzałą,
uciekający tak długo przed prześladowcami, po drodze mocno poturbowany, musiałby wyglądać jak wyprana szmatka, a
tu widzimy prężnego młodzieńca, decydującego się rozpocząć nowe życie... Poza tym to sado-masochistyczne
epatowanie krwią po jakimś czasie staje się męczące - nie chodzi o jakąś naruszoną wrażliwość, ale o niepotrzebne
dłużyzny w tym zakresie.