A fabuła? Główny bohater przez większą część.. biegnie i co? i biegnie! Co chwila wyciągają jakieś organy z ludzi, albo ich tną żywcem. OChydny, jeden z najbardziej odrażających filmów jakei w życiu widziałam. I ten tekst "Jestem Łapa Jaguara. To mój las." czizzzzz ODRADZAM wszystkim delikatniejszym....
"Ochydny"? Po pierwsze, jak już to OHYDNY(!). Po drugie to heh... Twoją wypowiedź, za przeproszeniem mogę tak nazwać. Co z tego, że bohater biegnie przez większość filmu - spójrz na np. "Biegnij Lola, biegnij" gdzie główna bohaterka także biegnie przez "cały" film... Nadaje to produkcji dynamizmu, nieprzewidywalności itp, itd. Co do samego "Apocalypto" to jest to film bardzo dobry - świetnie nakręcony - same zdjęcia robią piorunujące wrażenie... Akcja trzyma w napięciu do samego końca... Gra aktorska także na wysokim poziomie. Fabuła, fakt jest banalna ale czego można wymagać od filmu powstałego na podstawie starożytnych legend...(?) W moim skromnym notowaniu film ten dostał 9/10 + znak jakości;) BTW patrząc na Twoje "ulubione" i na poprzednie wypowiedzi... może lepiej tego nie skomentuję:) O gustach się nie rozmawia. Szczerze polecam "Apocalypto"! Z pośród ostatnich produkcji ten film jest jak najbardziej godzien uwagi. Pozdrawiam!
Zgadzam się z Lejgolasem. Bardzo udany film. Bieg Łapy Jaguara dodaje nie tylko dynamizmu ale też oczekiwania co się z nim stanie. Ci co oglądali wiedzą jak się to skończyło. I co z tego, że wycinali co chwilę narządy ? A myślisz, że jak było w czasach nowożytnich i tych wcześniejszych? Ludzie tylko to robili. Jeśli chodzi o polowanko to cywilizacje musieli coś jeść, a te tortury i zabijanie jeńców to jakaś głupia tradycja cywilizacji , która chętnie ją podtrzymuje
Jak wcześniej pisałam, jest to film dla tych którzy lubią historię i interesują się historią różnych plemion. Ja osobiście nie interesuję się tym drugim ale film zrobił na mnie ogromne wrażenie. Wg mnie nie doceniasz samej pracy Gibsona i szczegółow na których się opiera. pozdro
Hehe, tylko tu, w tej historii nie ma za grosz autentyczności:/ filmu jeszcze nie widziałem, ale naczytałem się recenzji. Jedna jest tak spuentowana- historia Polski, a historia Majów- to tak jakby dać Chrobrego do bitwy pod Grunwaldem. Więc dla mnie to film tylko "rozrywkowy" będzie, a nie historyczny. A to, że Gibson dał yucatec- chwała mu za to, tylko szkoda, ze nie potraktował dorobku cywilizacyjnego tego plemienia na serio:(
Pozdro!
perun to najpierw obwjrzyj film a dopiero potem się wypowiadaj. Dlaczego opierasz się na cYZjejś opinii?
Zanim poszłam na ten film do kina, też się naczytałam, że ten film jest denny...ale poszłam i zrobił na mnie ogromne wrażenie. Najpierw zobacz a potem oceniaj. pa
To proszę bardzo, napisz mi tu dorobek cywilizacyjny Majów, który widzisz w filmie. Co mi z tego, że się tłukli jak ludzie się tłukli od wieków. Nie napisałem, że jest denny. Napisałem, że Gibson przesadza wahając się między historią, a kinem:/
Film obejrzalem. Ani to arcydzielo, ani gniot. Krwi i organow mniej niz pierwszym lepszym horrorze gore czy splatter. Razi czarno-bialy podzial bohaterow historii, brakuje jakiegokolwiek glebszego uzasadnienia dla rzezi (nb. kudy tam Majom do Aztekow, ci to potrafili wyrzynac...), mialem zreszta nadzieje na jakis szerszy przekroj przez cywilizacje Majow, a zobaczylem tylko zlepek banalnych obrazkow, zreszta niewiele wspolnego majacych z rzeczona cywilizacja. No i zakonczenie filmu, choc przewrotne z lekka, z drugiej strony smieszy niepomiernie. Rambo na Jukatanie? Z taka teza zgadzam sie w calej rozciaglosci i podpisuje sie pod nia wszystkimi 4 lapami jaguara ;)
KW
Jeśli ten film ma mieć 9/10 to jakie oceny mają mieć świetne dzieła takich reżyserów jak Kubrick, Lynch, Bergman, Jarmusch, Allen ??
Apocalypto uważam za jedną z większych filmowych porażek. Nie ukazuje on tak naprawdę kultury Majów, brak w nim jakiegokolwiek przesłania. Wszystko opiera się na rzezi. Pomijam nawet fakt, że cała fabuła jest naiwna i naciągnięta. Jednym słowem totalna klapa...Stanowczo odradzam! Lepiej przeczytać jakąkolwiek książkę opisującą tę kulturę.
"Apocalypto" jest bardzo nierówne.Swietne zdjęcia, ale za to zero dramatyzmu,bo przecież od razu było wiadomo,że przepowiednia się spełni.Niektóre sceny kompletnie niepotrzebne.No i Gibson nie oddał nic z kultury Majów.Film jest przeciętny.Akcja może jest wartka i sprawnie opowiedziana, ale zupełnie nie wciągająca.Jak Gibson miałby w podobnym stylu nakręcić tą produkcję o Sobieskim,to podziękowałbym mu i dał ten film komuś innemu.
no jasne, że zabijanie i tłuczenie się jest u nas na porządku dziennym....i tak od wielu wielu wieków ;> Gibson pokazuje w jak masakryczny sposób zabijano jeńców . W ten sposób czcili swoje bóstwa. Byli odizolowani od świata, nie znali innych ras ludzkich i wynalazków, w końcu to była epoka nowożytnia. Chodzili na polowania, mieli swoje własne wioski będące enklawą od innych miejsc nA świecie. Majowie chcieli poszerzać swą cywilizację i potrafili być okrutni i bezlitośni.
Mnie się wydaje , że to dużo ale kto jak lubi ;)
a Ty perun mówię, najpierw obejrzyj film. Koniecznie w kinie. ByE i pozdro
No, jak ktoś porusza temat Majów, w ich języku, dając ludzi, którzy by ich przypominali, a nie mówi o ich dorobku cywilizacyjnym no to, to jest dla mnie małe nieporozumienie.
A film zobaczę, w kinie, in next week;)
hmmm no dorobków nie pokazano to fakt ale ich codzienność owszem ;-) miłego oglądania.
Dobra.. film jest świetnie zrobiony, o czym świadczy moja wczesniejsza wypowiedz.. (przepraszam za blad -chbya w zyciu sie go nie oducze).
Ale spójrzmy na to z innej strony: Co ten film sobą prezentuje poza jedna wielką rzezią? Tak naprawde Gibson z kultury Majów wyciągnął tylko przemoc... no i język.
Ten film tak anprawde nawet nie pokazał powodu upadku tej cywilizacji.. tylko końcowa scena jak przypływaja konkwistadorzy.
A tak z innej beczki -tego typu produkcje przynajmniej w wiekszości, maja na celu zainteresowac historia na tyle a by widz chcial sam sie wiecej dowiedziec. Szczerze powiedziawszy ten film niczym mnie nie zainteresowal (fabuła była do kitu, przewidywalna) a jedynie zniesmaczył.