LOL. Toż u mnie w szkole oglądaliśmy ten film na lekcji Religii. Katechetka się nim zachwyca wręcz. Nie ważne, że brutalny, chodzi o przesłanie. W ogóle jak w dzisiejszych czasach coś takiego może być brutalne? Pasja, 300, Piła, Apocalypto... w każdym z tych filmów chodzi o coś więcej niż pełno krwi i flaków... ale niektórych razi brutalność. To tylko filmy przecież. Obejrzyj sobie w necie filmik jak dzieciak skacze na główkę z murku do wody i uderza głową o betonowy pomost i twarz rozcina mu się na pół i potem lekarze mu ją trzymają... to jest dopiero brutalne bo to jest prawdziwe... A film to film, efekty komputerowe.

jak na me poczucie estetyki zbyt brutalne, można było to zrobić na miliard różnych sposobów, ale Gibson musiał zrobić tak żeby wyszło maltretowanie, maltretowanie czlowieka ze wszystkimi zbliżeniami i w detalach. i nie ważne czy to Jezus czy Jan Maria Kowalski dla mnie to jest zbyt brutalne i to w taki sposób że zwyczajnie razi, poza tym zaczynam podejrzewać że z Gibsonem to jest coś nie tak, obejrzałem teraz Apocalypto i dokladnie ta sama sytuacja

Razi? Czytałem wiele książek na temat rytuałów i wierzeń ludów prekolumbijskich i film akurat oddaje bardzo łagodnie owe rytuały. Dla przykładu - po jednym ze zwycięstw azteckich wojów, w mieście na cześć zwycięskiego wodza wymordowano nie bagatela 10.000 jeńców, zaś dowódce przyozdabiano we wnętrzności ofiar. Kapłani bardzo często robili sobie odzież wierzchnią na ciepłe dni z ludzkiej skóry, natomiast w miesiącu Ochpaniztli kapłan wyrywał z łona matki dziecko, po czym składał jej bogom w ofierze (bogowie płodności i kukurydzy).
Czy zatem film był brutalny? Nie, to była utopia w porównaniu z rzeczywistością, jaka towarzyszyła na co dzień Olmekom, Toltekom, czy szczególnie Mexikom.

dzikusy... i dziwić się że rozwalili ich hiszpanie

Dzikusy..? A palenie żywcem na stosach, przypalanie człowieka i łamanie go na kole, to niby przejaw światłości cywilizacji białego człowieka? Prześladowanie i wydawanie wyroku śmierci za: druk książek w językach narodowych, głoszenie, że Ziemia jest okrągła i nie jest centrum Układu Słonecznego, dokonywanie sekcji zwłok, to niby wielki postęp?
Matematykę i architekturę zerżnęliśmy z kultury starożytnych. Matmę i astronomię (oraz w dużej części filozofię) zawdzięczamy Arabom, zaś od Chińczyków i Hindusów posiadaliśmy najnowsze nowinki techniczne. Kiedy my bawiliśmy się katapultami, to Chińczycy już tworzyli pierwowzory dział i wyrzutni rakiet. Gdy my wylewaliśmy gówno na ulicę, Hindusi posiadali pierwsze na świecie rynsztoki i kanalizację.

Gdy u nas prześladowano naukowców, to te "dzikusy" potrafiły z dokładnością co do centymetra obliczyć odległość między Ziemią a Księżycem, idealnie obliczyć cykl zaćmienia Słońca, czy budować wielkie piramidy. Świetnie znali irygację, potrafili perfekcyjne budować zapory wodne, które regulowały poziom wody, np. azteckie zapory określające wysokość wody na jeziorze Texcoco. Gdy zbliżał się wróg, podnoszono poziom wody wokół miasta, a ta zalewała groble na jeziorze, zamieniając Tenochtitlan w niedostępną wyspę. Majowie z kolei byli świetnymi medykami. Znali dobrze wewnętrzną budowę ciała, oraz znali sztukę ziołolecznictwa. Toltekowie z kolei byli słynnymi ezoterykami, swego rodzaju "lekarzami dusz". Teotihuacan - ich miasto - było centrum kultu wielu bogów, był to swoisty Watykan świata kultury olmeckiej.


Dzikusy? Nie. Ludzie, którzy wyrywali serca w imię okrutnych bogów, którzy zostali wymordowani przez ludzi, którzy mordowali i palili na stosach w imię miłosiernego boga...

Tylko, że to jest kino. W dodatku mejnstrimowe kino bo nie pamietam żeby to 'cudo' pokazywano w kinach studyjnych. Nikt nie potrzebuje od takiego filmu fotorealistycznej dokładności w przedstawieniu realiów tamtych czasów a jak bede chciał sie dowiedzieć rzeczy o których mówisz wrzucę sobie Discovery Channel. Do kina idzie się dla rozrywki i oczekuje rozrywki. Ale to... fakt, że Gibson nie zrobił tego zgodnie z oczekiwaniami wcale nie czyni z Apocalypto jakiegoś wielkiego dzieła na które tak chętnie pozuje. Wręcz przeciwnie...

daj linka do tego dzieciaka :P

Lostek815 dalbys link do tego filmiku ktory opisales? dzieki

Nie potrafię tego znaleźć. Było swego czasu na Facebook'u, ktoś mi podesłał kiedyś link, ale teraz albo trafiam na skróconą wersję jedynie z tym jak on skacze do wody albo wcale. Spróbuj poszukać na jakichś sadisticach czy innych stronach.

No i dlatego jestem za wycofaniem lekcji religii ze szkół!

hahahaha zycie jest brutalne pogodz sie z tym i skoncz plakac publicznie

Szkoda słów.

i dlatego 2/10 ??? cóż to za ocena? z czego wynika?

z tego, że to już drugi film pana G. który tak ocieka bezsensowną przemocą, żeby to jeszcze miało krztę fabuły , ale mam wrazenie że tu tematem jest sama przemoc, i nie rusza mnie że aktorzy mówią jakimś zapomnianym językiem itp. po prostu nie znajduje w tym filmie nic ciekawego jedyne z czym mi się to kojarzy to... Hostel- podobne bezsensowne zabijanie, ale tamto przynajmniej nie udaje wielkiego dzieła

Mel Gibson chciał pokaż jak to wyglądało w rzeczywistości więc miał pokazać mordowanie bez krwi i nie pokazywać Najważniejszego rytuału

Tu tematem nie jest przemoc tylko dobra akcja. Od czasów końca ery vhs niestety nie ma już dobrej akcji która byłaby zrobiona inaczej, niż na zasadzie "wytnijmy przemoc, wulgaryzmy, cycki, niech w tym filmie będzie jeden trup ( i to poza kadrem ) bo istotą filmu jest zdobyć PG 13". Gibson się na PG 13 wypiął, i choćby za to ma wielkiego plusa. A drugiego za to, żem się dobrze bawił oglądając film i nawet nieprawdopodobieństwa które prowadziły do takiego, a nie innego finału mi nie przeszkadzają.

A w skrócie do autora tematu - jak chcesz fabuły bez jakiejkolwiek przemocy to weź się za kino dla jajogłowych a nie film akcji oglądasz

Alez ja nie mam nic przeciwko przemocy w filmach, póki ktoś nie przesadza.

Owszem, zbyt brutalny. Za to odjąłem jedną gwiazdkę, drugą za nierealny ciąg zdarzeń. Poza tym film naprawdę dobry.

W pewnym momencie chciałam wstać i wyjść z pokoju (film oglądałam z całą rodzinką, ale wszyscy-oprócz mojego ojca, który ten film uznaje za najdoskonalsze dzieło w historii kina-wymiękli i zostałam z nim sama.) bo nie mogłam patrzeć jak po raz setny rozwalają komuś jamę brzuszną... Zostałam tylko dla tego, że byłam ciekawa, co stanie się dalej. Film doskonale trzyma w napięciu. Po mimo to, film bardzo dobry, z przesłaniem i ciekawą fabułą. Ode mnie 8. ^^

Brutalny, bo takie były realia, taka była historia-tego Gibson sobie nie wymyślił, że Ludy Ameryki Środkowej namiętnie wycinali serca. Ale prawda jest taka, że film trzyma w napięciu, zwłaszcza ucieczka przed zwierzęciem.

mysle ze autor postu spodziewal sie ze indianie beda przez caly film zbierac kwiatki i palic ziolka hehe! Mel Gibson....jak zwykle przedstawil historie szczerze jak prawdopodobnie bylo...bez "cackania " sie i oszukiwanie widza....tak samo bylo z Pasja..... film ma wstrzasnac,poruszyc.... lubie prawde...tak samo jak Borowski pisal opowiadania o Holocauscie....tak jak bylo....a nie jak inni poeci....widz musi wiedziec imiec swiadomosc to tyle ! Apocalypto....swietny film....niedoceniony poniewaz Mel nie ejst ulubiencem akademii.....

autor postu spodziewał się rozrywki...

A co, spodziewales sie ze zycie w dzungli w tamtych czasach to byl Disneyland?
Gibson swietnie pokazal - realistycznie (i chwala mu za to!) zycie Indian oraz ich walke o przetrwanie.

dla ciebie chwała dla mnie żenua i nie licze że któreś z nas przekona drugie że nie ma racji...

Dokładnie,tutaj Gibson pokazał jak tamtejsi ludzie żyli,ale fakt ,nie każdemu może się podobać.

Jak ten film jest dla Ciebie zbyt brutalny to obejrzyj sobie Ludzką Stonogę ;D. Ciekawe co o nim powiesz ;)

średnia 3... nie dzięki ;p

Tu nie chodzi o średnią tylko o to że dopiero ten film jest brutalny. Widać nawet po zdjęciach ;D

jej no ale co z tego bedziemy się tak licytować tytułami
http://www.filmweb.pl/film/Hei+tai+yang+731-1988-130383 to jest pewnie jeszcze brutalniejsze niż twoja stonoga
tylko to są wszystko jakieś niszowe śmieci, a apocalypto pretenduje do tytułu wielkiego dzieła...