W porównaniu do części pierwszej zmieniła się animacja , mnie się podoba.Połączenie tradycyjnej grafiki 2d z postaciami trójwymiarowymi wraz z cell szejdingiem ;) daje ładny efekt.Fabuła nie za bardzo oryginalna ale w porównaniu do jedynki większy nacisk położono na sferę uczuciową.Ost w porównaniu do Vexille niestety słabszy, tam udźwiękowieniem zajął się Paul Oakenfold a soundtrack to zbiór takich artystów jak The Prodigy, Underworld,Chemical Brothers...natomiast w Ex Machina zajęli się nim japończycy, powiedzmy że połowa z tych utworów jest nużąca - zarówno ost jak i soundtrack.Producentem jest John Woo - czyli wszystkie te matrixowskie klimaty i hamburgerowe,cwaniackie teksty to zapewne jego sprawa :) Mimo to AppleSeed podoba mnie się bardziej ze względu na fabułe, bohaterów, ich relacje między sobą.Natomiast Vexille fabularnie nie jest geniuszem, lecz wygrywa w kategorii udźwiękowienia :) Chociaż graficznie ogień w Vexille to coś niesamowitego :) W 2009r ma powstać serial na podstawie mangii, co z tego wyniknie, nikt na razie nie wie albo nie chce powiedzieć ;P Reasumując :) Oba te anime są warte obejrzenia, a dla osób które uwielbiają mechy to pozycje obowiązkowe! :)