O wiele słabszy niż wcześniejszy Aquaman z 2018. A szkoda bo tamten film pokazał potencjał uniwersum DC i samej postaci granej przez J. Mamoa. W tym filmie widzi się słabą kalkę filmu z 2018, scenariusz jest po prostu słaby. Brakuję postaci Mery, twórcy jej nie wygumkowali ale brakuję jej w filmie. Amber Heard była dla twórców gorącym kartoflem ale te sceny z nią które są w filmie potwierdzają (wg mnie) że świetnie potrafiła zagrać Mere i brakuję w filmie tej chemii która była w 2018, a która w tym filmie została wycięta. Sama intryga i fabuła wyglądała jak pisana na kolanie z recyklingowanych pomysłów. Do tego kwestia klimatyczna tak ogarnięta że aż żal. Film gorszy zdecydowanie od Flasha. Szkoda że niedopracowane scenariusze zabiły tę markę, aktorsko (Superman, Batman, Diana, Aquaman) - ta były świetnie trafione castingi. Czy warto zobaczyć w kinie - można ale można sobie odpuścić Czy warto zobaczyć na małym ekranie - można ale można sobie odpuścić