Pomysł bardzo dobry, wykonanie fatalne. Akcja w bardzo wolnym tempie, nudna, film nie straszny, nie zaliczyłabym do gatunku horroru. Oglądałam tylko i wyłącznie dla krajobrazów.
Wszystkie sceny były kręcone na Spitsbergenie w archpelagu Svalbard w byłej radzieckiej osadzie górniczej Pyramiden. Są to oryginalne zdjęcia ośrodku na zewnątrz i w środku i dla potrzeb filmu nic tam nie było zmieniane(scenografia pomników Lenina- tam faktycznie jest taki pomnik) Film został nakręcony przez 16 osób przez 16 dni. Oczywiście latem, sądząc po okryciach wierzchnich.