w komentarzach widać zazdrość, niewiedzę, zazdrość i zazdrość. Polacy za superprodukcję o kosmicznych efektach uważają Ogniem i mieczem. Ale po co zazdrościć? Zróbcie lepszy film. Mamy 2011, komputery, programy. Uważam, że łatwiej zrobić drugi Armagedon teraz niż 13 lat temu. I nikt wam nie zabroni, aby to Polacy byli bohaterami.
Zgadzam się, wielu osób narzeka że zawsze Amerykanie ratują świat, ale kto to ma robic? Chińczycy? Rosjanie ze swoim złomem? Ledwo zipiące Wojsko Polskie?
Ale jeśli Polacy zrobiliby taki film jak Armageddon, to dopiero by się podniosło larum. Już na forum Bitwy warszawskiej ludzie jadą film mimo że nie powstał. Piszą że tandetnie bogoojczyzniany, patriotyczna propaganda itp. Więc gdyby powstał polski Armageddon to dopiero byłby jazgot.