PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=9}
7,4 256 tys. ocen
7,4 10 1 255990
5,9 55 krytyków
Armageddon
powrót do forum filmu Armageddon

Znów Ameryka ratuje ŚWIAT~! God Bless America! Co byśmy bez Nich zrobili...? o mamo, litości... wszystko przesadzone... fuj!

ocenił(a) film na 10
barbarella2217

ja już się przyzwyczailem do "nieustającej pomocy ameryki". Mam tylko nadzieję, ze nie powstanie nigdy film, że Polska ratuje świat, bo to już by była komedia :D

ocenił(a) film na 3
Lokiec_12

co prawda to prawda... :D

użytkownik usunięty
barbarella2217

A kto ma ratować? Rumunia?

ocenił(a) film na 1

a czemu nie? przynajmniej byłby w końcu efekt świeżości :P

użytkownik usunięty
jankotelegazeta23

No to już, niech Rumuni kręcą film. Czekamy. Ale będzie to chyba mega science fiction jeśli Rumunia będzie w nim zdolna stworzyć rakiety i wysłać załogę w kosmos.

ocenił(a) film na 1

miałem bardziej na myśli, aby to Amerykanie nakręcili film, ale o Rumunach którzy ratują świat, a zamiast czerwono-białego sztandaru z 50 gwiazdami na niebieskim tle trzepotała nam niebiesko-żółto-czerwona flaga Rumunii,
ale to marzenia ściętej głowy

użytkownik usunięty
jankotelegazeta23

Jeśli film w założeniu miał nie odbiegać zbytnio od realizmu, to ciężko twórców winić za to, że to właśnie amerykanie z pomocą ruskich zniszczyli tę astreoidę. Pomyśl, gdyby taka sytuacja zaszła, kto miałby na to warunki, kasę, sprzęt, technologię i doświadczenie? Tylko Rosja, USA i troszkę Kanada i Chiny podejmowały się podobnych misji.

Mówisz "znów Ameryka". A może to dlatego że oglądasz tylko amerykańskie filmy? Niedługo Włosi skończą film w którym to Polacy ratują świat (i to na faktach autentycznych).

ocenił(a) film na 1

Zgodzę się do pierwszej części, że właśnie amerykanie są potęgą gospodarczą, i że mają środki i technologię do takich misji , ale na litość boską nie musieli o tym robić filmu. Zresztą tutaj jest to wyolbrzymione i przelukrowane, że już bardziej chyba nie można

Racja, oglądam filmy amerykańskie. Ale nie oznacza to że wszystko w nich ma być takie piękne, ładne, bohaterskie etc. Po prostu nie potrafię takich "dzieł" ścierpieć bo mi się aż rzygać chce.
A o jakim włoskim filmie mówisz?

użytkownik usunięty
jankotelegazeta23

Piszesz "jest to wyolbrzymione i przelukrowane, że już bardziej chyba nie można", "nie oznacza to że wszystko w nich ma być takie piękne, ładne, bohaterskie" - to jest już zupełnie inna sprawa, ja odezwałem się tylko w temacie "dlaczego znów Amerykanie".

To że patos kipi z tego filmu to się zgadzam i teraz o wiele bardziej cenię filmy prawdziwe, życiowe i brudne. Oglądałem ten film dawno temu, jako dziecko, dlatego pozostał mi sentyment. Zresztą poruszył mnie tu bardziej wątek rodzinny, poświęcenie ojca, niż ratowania świata.

Mówiłem o "Odsieczy Wiedeńskiej", także z tym ratowaniem świata to tak trochę pół serio - bardziej europy.

ocenił(a) film na 1

jestem po prostu przewrażliwiony na punkcie takiego lukrowania, patetyczności, bohaterstwa itd. i dla tego tego filmu aż tak bardzo nie lubię

ocenił(a) film na 3
jankotelegazeta23

Zgadzam się w całej setce co do Twej wypowiedzi, chodzi właśnie o to, że "Oni" są zawsze Najlepsi, zawsze się poświęcają, zawsze odnoszą sukcesy ect. A Nas przedstawiają raczej (tak jak widziała kilka krotnie w różnych filmach, jak choćby Boże Skrawki) że jesteśmy biedni, żyjemy w brudzie i ubóstwie, jesteśmy fanatykami religijnymi, albo kibolami, ewentualnie menelami- kombinatorami.... Może jest w tym trochę prawdy, ale o Naszych "dobrych" stronach się nie robi filmów tak jak Oni nie robią o Swoich stronach "złych"....