Armia ciemności
Army of Darkness
1992
powrót do forum filmu Armia ciemności 
ocenił(a) film na 8 
ocenił(a) film na 10 ocenił(a) film na 10
Uprzedzam na wstępie, że będą to wyłącznie moje przemyślenia odnośnie gatunku do jakiego
zalicza się Armię Ciemności. Osobiście mam wielkie wątpliwości odnośnie gatunku do którego
przypisywana jest Armia Ciemności. Zawsze pada słowa "Komedia-Horror". Z tym pierwszym
oczywiście zgadzam się w 100%, ponieważ humoru jest tu masa, ale czy horror? Wiem, że
filmy z gatunku "Komedia-Horror" nigdy nie były straszne jako tako, ale za względu na pewne
zarysy fabularne, tematykę czy ewentualne gore to padało słowo "horror". Dla przykładu
przytoczę inne perełki, wg mnie autentyczne "komedio-horrory": Martwe zło II, Martwica
Mózgu, Powrót żywych trupów, oraz Wysyp żywych trupów. Wszystko z wymienionych
filmów na pozór wygląda jak typowe horror-gore, z tą różnicą że zamiast strachu i atmosfery
grozy mamy humor. Natomiast w Armii Ciemności w zasadzie nic nie przypomina horror.
Przyjrzyjmy się fabule:
Główny bohater cofa się do dalekiej przeszłości i trafia do fikcyjnego królestwa toczącego od
wielu lat wojnę z potworami. Pewien mędrzec-druid (tak sądzę) z przepowiedni odczytał, że
nasz Ash jest wybrańcem mającym ich zbawić przed siłami zła. Mamy tutaj przygodę,
potwory, artefakty, czary, oraz epicką walkę dobra ze złem.
Czy tylko ja uważam, że Armia Ciemności jest niemal w 100% filmem fantasy z elementami
czarnej komedii? Tu dosłownie nie ma nic "horrorowego" począwszy od fabuły, potworów
rodem ze świata Might & Magic (połączenie Necropolis z Inferno),scen przemocy (tam prawie
w ogóle nie pada nawet kropla krwi, nie licząc sceny z dziurą) i kończąc na samym klimacie.
Jeżeli Armia Ciemności ma rzeczywiście coś wspólnego z horrorem, nie licząc jej powiązania
z Martwym złem to chętnie bym przeczytał, bo ja dopóki niczego nie wypatrzyłem. Sam film
uwielbiam, świetne zakończenie (czy aby na pewno?) trylogii pełne humoru, akcji, dziwnych
pomysłów i twardego Asha- mimo to nie uważam go horror z elementami czarnej komedii
slapstickowej lecz za dosyć typowe fantasy z elementami czarnej komedii slapstickowej .
Gdyby ta informacja o gatunku tej produkcji pochodziła by tylko z filmweb'a to nie miał bym pretensji (tam jest masa takich przypadków), ale o tym że Armia Ciemności jest horrorem słyszę właściwie za każdym razem. Dlaczego? Przecież ja ten film mógł bym pokazać dzieciom z podstawówki i z pewnością dobrze by się przy tym bawiły, a ich rodzice nie miały by (przynajmniej w większości) żadnych pretensji.
Ale o to mi chodzi że przed "horrorem" nastawiam się na rozrywkę po prostu, bądź co bądź zawsze są trupy :)
To raczej film przygodowy/komediowy.Fakt iż jest on klasyfikowany jako horror wynika według mnie z samej definicji horroru według której jest to odmiana fantastyki polegająca na budowaniu świata przedstawionego na wzór rzeczywistości i praw nią rządzących po to, aby wprowadzić w jego obręb zjawiska kwestionujące te prawa i nie dające się wytłumaczyć bez odwoływania się do zjawisk nadprzyrodzonych.A więc podążając tym tropem jeżeli film zawiera elementy nadprzyrodzone(w tym przypadku truposzczaki) to automatycznie klasyfikują go jako horror,nawet jeżeli w praktyce niewiele ma on z horrorem wspólnego.
"jeżeli film zawiera elementy nadprzyrodzone(w tym przypadku truposzczaki) to automatycznie klasyfikują go jako horror"- to musi oznaczać, że takie produkcje jak Harry Potter, czy Piraci z Karaibów (zwłaszcza pierwsza część- tam też są szkieletory) też są horrorami.
Jeśli tak na to patrzeć to faktycznie przyjęte przeze mnie w poprzednim komentarzu założenie jest dość nonsensowne(choć biorąc pod uwagę że zmierzch jest klasyfikowany jako horror można by się nad tym zastanawiać). A więc jedynym powodem dla którego Armia Ciemności jest klasyfikowana jako horror pozostaje powiązanie fabularne z Martwym Złem.