Cała seria filmów "Martwe zło" (czyli "Martwe zło", Martwe zło 2" i "Armia Ciemności" oraz jeszcze "Martwe zło 0: W lasach" - amatorski filmik Raimiego) jest jedną z moich absolutnie ulubionych, aczkolwiek nie można zaprzeczyć, iż poziom w nich zawarty nie jest wysokiej jakości, co jednak nie znaczy, że filmy nie mogą się podobać.
Bardzo lubię w nich ten klimat i zawarty czarny jak noc humor.
A jeśli chodzi o aktorów, to jedynie Bruce Campbell - grający głównego bohatera - jest tutaj motorem napędowym.
I oto cała seria filmów o demonach i księdze Necronomicon Ex Mortis, czyli seria filmów "Martwe zło":
"Martwe zło":
W tej części było humoru raczej niewiele, ale za to film był całkiem straszny i klimatyczny, przynajmniej do pewnego momentu. Nie powiem, że byłem przerażony, bo bym skłamał, ale "miły" dreszczyk mnie przeszedł. No i te efekty specjalne... Szczerze mówiąc były lepsze od dwójki (nie licząc "sztucznej", ale bardzo ciekawej końcówki).
Jeśli chodzi o aktorów to kiepsko poradzili sobie ze swoimi rolami. Ich gra ograniczała się do krzyku, wycia z bólu, robienia głupich min i wypowiadania marnych kwestii. Najlepiej jednak poradził sobie ze swoją postacią Bruce Campbell. Co prawda nie miał jeszcze tego poczucia humoru co w kolejnych częściach (tutaj był wystraszony na śmierć), ale jego gra przypadła mi do gustu.
"Martwe zło 2":
W tej części jest go, to jest humoru bardzo dużo, co oznacza, że już nie ma już tego przerażającego klimatu. Niemniej jednak jest to chyba najlepsza część, choć trudno to określić, gdyż jedynka była naprawdę dobra, z lepszym nastrojem i bardziej krwawa, jeśli to jest zaleta. Jeśli chodzi o aktorstwo, to tym razem Bruce Campbell dał niesamowity popis aktorski (np. walka z własną ręką). W tej części mi się najbardziej podobało jego słynne czarne poczucie humoru, którego brakowało w jedynce. Takiego Asha, którą to postać odtwarzał Bruce Campbell, lubię najbardziej. Reszta aktorów była tylko tłem, dodatkiem, można by powiedzieć mięsem armatnim, zwierzątkami skazanymi na rzeź.
"Armia ciemności":
Owa część jest także naprawdę dobra, ale najbardziej kiczowata i najbliżej jej do parodii gatunku. Jest tam i komedia i przygoda i niewielka dawka horroru. Nie ma tego klaustrofobicznego klimatu co w poprzednikach, lecz jest za to miła rozrywka z oglądania.
Co do aktorów i tutaj najlepszy bez dwóch zdań był Bruce Campbell. Znów pokazał swoje poczucie humoru (np. scena z wypowiadaniem zaklęcia) i dzięki czemu ta część jest najbardziej komediowa ze wszystkich. Co do pozostałych postaci nie wyróżniał się zanadto nikt.
A tak na marginesie - w małym epizodziku, w roli dziewczyny Asha Lindy wystąpiła Bridget Fonda.
I jeszcze część "W lasach" - jest amatorska, ale zachowała cechy charakterystyczne dla całej serii. Jak na debiut to wyszło bardzo dobrze.
A więc podsumowując dwie pierwsze części są moim zdaniem najlepsze. Polecam do obejrzenia całej serii dla miłośników gore (1 i 2 część) i czarnego humoru (2 i 3 część). Kto jeszcze nie widział, niech obejrzy, bo warto. Ja obejrzałem wszystkie części po wiele razy i dalej mam ochotę. Filmy te nie mogą się po prostu znudzić.
Jeszcze raz polecam.
hej!
też bardzo polubiłm te filmy ale powiedz mi jeśli możesz jak to szło
I część to w chatce jak znajdują książke
II to jak Ash przenosi si do średniwiecza i kończy ię jak go usypiają w grocie
a co z III bo nigdy nie oglądałem nie mogłem jakoś znaleść - słyszałem że dzieje się w przyszłości
pomóż
jeśli możesz
pzdr
Pierwsza część - akcja toczy się w chatce w lesie i znalazłszy księgę i odmówiwszy zaklęcia bohaterowie zaczynają przemieniać się w demony i robi się naprawdę nieprzyjemnie.
Druga to nie kończy się tym jak go usypują. Też akcja toczy się w chatce w lesie, ale jest więcej zawartego w niej humoru słownego i sytuacyjnego. Jest to jakby nowa wersja jedynki, ale jednak nie do końca. W finale bohater przenosi się do średniowiecza, ale zaraz pojawiają się napisy końcowe, gdyż twórcy prawdopodobnie mieli w zamyśle nakręcić dalsze losy Asha...
... I nakręcili. W trzeciej części jest średniowiecze i kończy się jak Ash zostaje usypany w jaskini, a gdy się budzi, odkrywa że zaspał. I może powstanie kiedyś czwarta część w przyszłości. Nie wiem. Na razie są tylko te trzy części i na wpół amatorski filmik 30-minutowy "W lasach". Przed "Martwym złem" nakręcony.