Sam Raimi dalej bawi sie z widzem. Kto nie widzial "Evil Dead 1 i 2" nie do konca zrozumie zalozenia "Armii Ciemnosci". Glowny nacisk polozono na akcenty komediowe, za to praktycznie calkowicie zrezygnowano z gore. I mimo iz moim zdaniem to najslabsza czesc tej kultowej trylogii, to nadal jest ona piekielnie dobra i zachecam do obejrzenia.