Jest kilka świetnych scen, ale zaczyna się dłużyć. Widać, że to jednak blisko 70 lat wstecz robione kino.
Mnie bolało aktorstwo głównego bohatera. Praktycznie wszyscy grali naturalnie, a on robił miny które utrzymywał na twarzy z pół minuty- po pewnym czasie to robiło się już irytujące, nie rozumiem tej maniery, przez niego film wydawał mi się kierowany do mało inteligentnych odbiorców, brrrr.
Ha! Uznałam, że odgrzeję ten 10-letni wpis tylko po to aby powiedzieć, że w pełni się zgadzam i nie chciałabym aby ta opinia zniknęła w tonie zachwytów na temat tego filmu tylko dlatego, że jesteśmy w mniejszości. Do połowy jest bardzo dobrze, ale niestety każdy żart klepany przez 1h58min po prostu męczy.
dokładnie, gdyby film trwał pół godziny krócej odbiór byłby dużo lepszy, pod koniec już nie miałem dość krzyków, trąbki i zamieszania na planie