wciągnęło mnie ale dlatego, ze jeszcze czuję wakacje i zadowalam się lekko głupawymi amerykańskimi komedyjkami. Prosta fabuła i oczywiste zakończenie. Tylko Hellen Mirren GENIALNA, dla niej warto było.. bo i królowę angielską potrafi mistrzowsko zagrać i nianię..