O ile w części pierwszej było coś fajnego (nie licząc przewidywalnego zakończenia) o tyle
część druga jest moim zdaniem w najgorszy sposób infantylna i wręcz żenująca.
Nielogiczności wychwyciło nawet moje 9-cio letnie dziecko.
W moim odczuciu jest to najbardziej prymitywna forma żerowania na sukcesie części
pierwszej służąca do wyciągania pieniędzy z kieszeni widzów. Być może jest sens ją
oglądać w połączeniu z częścią trzecią (o ile nie okaże się też niewypałem) ale jako film
samodzielny moim zdaniem się nie sprawdza.