Piękny! Wspaniałe aktorstwo, wspaniała muzyka! Więcej mi do szczęścia nie trzeba. Było napięcie, była radość i było wzruszenie. Obsada znakomita. Powiew świeżości w postaci duetu Dujardin&Bejo. Do tego dwóch starych amerykańskich wyjadaczy, Goodman i Cromwell. Efekt? Doskonały! W czasach, kiedy kino zalewane jest kapuścianymi, mdłymi twarzami, obsada "Artysty" to prawdziwa perełka. Film wspaniały niemal do samego końca. Niestety zakończenie moim zdaniem nie wyszło. Było zbyt dosadne. A Holland sama jest wydmuszką, wydmuszki tworzącą. Swoją drogą wyobraźcie sobie takiego 'Artystę' made by Holland. W roli Valentina oczywiście Więckiewicz, jako Peppy Kulesza. Wszystko w kartonowym 3d. Co 10 min brutalna scena gwałtu :)
9/10