PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=589952}

Artysta

The Artist
2011
7,5 51 tys. ocen
7,5 10 1 51375
7,4 67 krytyków
Artysta
powrót do forum filmu Artysta

Nie oglądałem tego filmu ale chciałbym zobaczyć kto twierdzi iż ten film był najlepszym w tym roku. Jeżeli nie to jaki film według was jest najlepszy z 2011 ?

ocenił(a) film na 8
kauran

Najlepsza była Melancholia, później Drive na trzecim miejscu u mnie Moneyball. Ale nie widziałem ani Rozstania, ani Hugo, a one ponoć są dobre.

nikike

Ja uważam, że tak! a zaraz potem Służące i Dziewczyna z tatoo, potem Moneyball, a potem dłuugo nic ;p

kauran

Może nie najlepszy (Drive, Wstyd, Dziewczyna z tatuażem), ale na pewno jeden z najlepszych. Zdecydowanie najgodniejszy wygranej spośród nominowanych - wg mnie tylko "O północy w Paryżu" i "Moneyball" były niedaleko poziomem, reszta o nawet parę klas niżej.

kauran


Mnie tylko najbardziej bawi ten wysyp Oscarów dla tego filmu to fakt, że został... NAJLEPSZYM filmem z 2011 roku. Poważnie? NAJLEPSZY to był film w 2011 roku? Co za bzdura....

Ja powiem tak...

Nie ma co wariować z powodu Oscarów. Od trzech lat ja załamuję ręce nad ich decyzjami. Nie nominują tego kogo trzeba, dużo rzeczy pomijają, przyznają też neizasłużone nagrody. Ostatnie rozdania Oscarów bardzo mnie zawiodły. Ponadto ta kategoria jak najlepszy film zagraniczny jest bardzo zła. Mamy tyle wspaniałych filmów nie pochodzących z Ameryki, a oni nominują je strasznie wybiórczo. Lepiej byłoby w ogóle nie brać pod uwagę filmów z przemysłu innego niż ten z USA. To by miało sens. To święto amerykańców, nie wszystkich kinomaniaków z całego świata. Niezasłużony prestiż... W tym roku zlewam więc Oscary, już mnie to tak nie kręci jak trzy lata temu. I polecam zrobić to samo, bo obok, po cichu umykają nam PRZEPIĘKNE filmy których to jakoś Ameryka nie wyłapała. Kino skandynawskie, kino australijskie itd...

BUNCH

tak patrzę, gdzie tu można zaplusować Twojego posta i kurde nie można. szkoda

kauran

Najlepszy film roku. Zdecydowanie!

użytkownik usunięty
kauran

Biorąc pod uwagę, nagrody i recenzji i opinie krytyków najlepszym filmem roku jest Rozstanie

ocenił(a) film na 5
kauran

Oskary to nagrody och ach pod publikę, ja cenię jury Festiwalu w Cannes najbardziej, no i mój własny gust;)

ocenił(a) film na 10
kauran

Tak ! To najlepzy film roku !!! Zasłużenie pozamiatał na Oscarach ;)

ocenił(a) film na 8
kauran

na pewno nie najlepszy film roku, zdecydowanie:> ale z nominowanych do oscarów najlepszy ( przyanjmniej z tych, które widziałam, a widzialam 6 z tych 9) . czarujący, zabawny, no i oryginalny pomysł. fajny taki.
lepsze filmy z 2011 to np rzeź i drive

kauran

Ze wszystkich filmów jakie widziałam w tym roku,to "Artysta" skradł moje serce.To fantastyczny,czarujący film i z wielką chęcią obejrzę go jeszcze raz.

panienka_2

Film 10/10. Absolutne mistrzostwo swiata.

ocenił(a) film na 10
panienka_2

W pełni się zgadzam. Ten film mnie wzruszał do łez ale także i bawił do łez a przy tym leciała świetna muzyka. Oscary jak na moje świadczą o tym jak bardzo ludzie zaczynają się nudzić efekciarstwem. Wybiorę się co najmniej jeszcze raz :)

jedrzej1996

Dokladnie :) Ludzie maja dosyc marnych rozpitych i naćpanych gwiazdek w stylu panny Lochan :)
Marzy mi się powrót do "wielkich gwiazd" i wspanialego kina takiego jak w Artyscie :)

ocenił(a) film na 8
kauran

Ja widziałem Artyste, Hugo i O północy w Paryżu. Jak dla mnie zarówno Artysta jak i Hugo są warci tych Oskarów. OpwP słabszy od nich

moooras

Hugo jeszcze przede mną :)

ocenił(a) film na 10
moooras

Też Hugo jeszcze nie widziałem. O Północy w Paryżu no nie da się ukryć jest słabszy ale byłem na nim w kinie 3 razy i osobiście kupiłem ten klimat (bo głównie na tym się ten film opiera) :D.

kauran

Moim zdaniem Artysta zasłużył na oskara odwagą (kto normalny stwierdziłby że film czarnobiały i niemy cofający się niemal 100 lat do początków kina będzie chciała zobaczyć dzisiejszy widz wychowany na Avatarze, Bondzie i tasiemcach serialowych), klimatem (początkowo byłem sceptycznie nastawiony do filmu, myślałem że nie przełknę tak "starego" kina, ale film zasysa bez reszty i rzuca na oglądającego niesamowity urok) i historią (tak, tak, drodzy widzowie, ten film ma całkiem sensowną fabułę, tylko trzeba chcieć ją dojrzeć). Nie spodziewałem się że powrót do przeszłości może być tak przyjemny i magiczny, polecam sceptykom - warto spróbować i dać Artyście szansę, najlepiej w kinie, bo magia jeszcze większa.