Jeszcze nikt nie widział?
No to jestem pierwsza.
Czasami komiczny, ale patrząc całościowo - kawał dobrych ujęć i brawa za odwagę
przedstawienia takiego tematu. Karykaturalnie. Dramatycznie. Egzystencjalistycznie.
Piękne również dla mnie było to, że golizny nie pokazywali. O wiele lepiej ogląda się takie
sceny łóżkowe/ nagości (w których autor chciał pokazać intensywność doznań i groteskę
mimiki i jednocześnie pustkę, ale nie do końca mu to wyszło).