Owszem, "wszystko dobrze się skończyło", ale zważ na to, że końcówka filmu została zmieniona w stosunku do mangowego oryginału, ponieważ - jak powiedzieli twórcy - ich intencją było dawać nadzieję, a nie ją odbierać... tak więc można sobie wyobrazić jak skończył się oryginał.
Jeszcze jedno - ktoś może mi wyjaśnić o co chodziło w ostatniej scenie, tej po napisach końcowych?

Hmmm.trudno stwierdzić co reżyser chciał nam przekazać, ale według mnie, to ten chłopiec będąc już dorosłym zastąpił tego starca. To jest moje zdanie, ale trudno stwierdzić, co reżyser miał na myśli.

PS. A jaka była końcówka mangowego oryginału?

Niestety nie czytałem mangi, ponieważ jest nieosiągalna w jakimkolwiek zrozumiałym języku. W wielu krajach została zakazana ze względu na zawarte treści - chodzi głównie o kanibalizm.
Skoro jednak pozostawienie oryginalnej końcówki odbierało nadzieję, to można zgadywać, że Ashura albo zginął (na moście), albo przeżył, ale unikał ludzi, ponieważ sprawiali mu tylko cierpienie. Żył jak do tej pory z tą różnicą, że przestał bez powodu mordować i jeść ludzkie mięso.

No wiesz, mimo tego szkoda mi było jego. To nie jego wina, że stał się takim człowiekiem jakim był. W rzeczywistości jest tak samo.

Dziękujemy na bojlery,dla bajery razy cztery...x5!
Ludu!