...no i popłakałam się ze śmiechu (nie pamiętam kiedy ostatni raz mi się to zdarzyło) a poszłam na ten film z wielkim ociąganiem gdyż pierwsza część absolutnie mi się nie podobała. Główny atut filmu to dubbing, humor, gagi. Trzeba to usłyszeć i zobaczyć by docenić. Podejrzewam, że bawiło mnie to chyba trochę bardziej niż przeciętnego widza, bo znam realia zawodu Numérobisa, i tu dodatkowy ukłon dla autorów tekstów - subtelne aluzje, zabawne
i realne zarazem.
Całkiem niezła scenografia, piękne kostiumy Kleopatry.
Co do gry aktorów, trudno się śmiać i jednocześnie śledzić czy ktoś dobrze gra, szczególnie, że nie mówi własnym głosem (osobiście nie znoszę dubbingu), nie było nic na duży minus - więc nie mam zastrzeżeń.