Asterix na olimpiadzie
Astérix aux jeux olympiques
2008
Nudny i przydługawy, niezbyt śmieszny, Brutus to najlepsza postać w filmie, nowy Asterix nie drażni tak bardzo za to Obelix w tej części zupełnie bez wyrazu
Zmarnowany potencjał, najgorsza część jak do tej pory
hej właście umieściłam na swoim profilu sonde na najlepszy film jest tam m.in:Asterix na Olimpiadzie .jesli ktoś jest zainteresowany może wejsć i zaglosować.
wszyscy narzekacie xD haha przyznam jakis genialny to on nie był ale i tak nieźle sie uśmiałam :D postac Brutusa to mnie rozwaliła :D
tylko rzuciła mi się zmiana Asterix'a bo już sie przyzwyczaiłam do tamtego:)
Ogólnie bez rewelacji. Ale jest kilka plusów: Delon, Depardieu i Brutus (ale nie wiem, czy to zasługa aktora, który go odtwarzał, czy świetnego Szyca w dubbingu). Odbiega klimatem od poprzednich filmów -to fakt, ale w sumie nie dłuży się, jest dosyć zabawny -i gdyby ucięli te kilkanaście minut po skończeniu igrzysk...
PLUSY:
+ Świetna gra aktorów (niektórych), szczególnie Alaina Delona
+ Gwiazdy sportu takie jak: Zidan, Mouresmo, Schummacher i wiele inncyh
+ Miejscami śmieszny
+ Dobry pomysł...
MINUSY:
- ...Ale złe wykonanie
- Clovis Cornillac nie zdaje testu jako nowy Asterix
- Asterix i Obelix tym razem nie na pierwszym...
Primo, zmienili Asterixa - ten zupełnie mi nie podszedł.
Sec, praktycznie brak śmiesznych tekstów - który team nad tym pracował, hmm?
Tert, Jedynie Schumacher ratuje ten film przed kompletną porażką. No i numernabis.
Reszta ogólnie rzecz biorąc maks na 3.
Na plakatach napisali ze Światowa premiera w Polsce 25 stycznia, a według opisów na filmweb:
data premiery: 2008-01-25 (Polska) , 2008-01-13 (Świat)
Jak to w końcu jest bo jedno z drugim w opozycji ? ;)
Sprawa dotyczaca muzy z pary czesci filmu
- jak pokazuja Rzym
- jak Numernabis "całuje piłkę"
- jak podbija ja Zaidane
- jak dostaje piłke Tony Parker
- jak Numernabis wchodzi do sali gdzie wszyscy swiętują
Prosze o tytuły i autorów
Szedłem do kina z nadzieją na film, który przebije pod względem humoru "drugą część trylogii", jednak zderzenie z rzeczywistością było bolesne... Ktoś chyba pomyślał, że zabawniej będzie opowiedzieć historię po swojemu i z tej historii, którą pasjonowałem się kiedyś w komiksie wyszło sito. I najgorsze, że to sito nawet...
więcej
i uważam, ze jest bardzo fajny, ale dwójka to poprostu miód! Brakowało mi tu dawnego Asterixa i dubbing do niego kiepa, ale ogólnmie fajny. 7/10
W/g mnie ten film jest najlepszym usprawiedliwieniem sciągania filmów z sieci. Na taki kiepski film poprostu szkoda wyżucać pieniędzy. Lepiej juz sciągnąć, obejżeć, i zapomnieć. Gdyby nie moja córka (która również była rozczarowana) wyszedłbym zapewne w połowie filmu.
Film nie jest ani śmieszyny ani wciągający i...
Z żalem stwierdzam, że film mnie rozczarował. O ile może zachwycić gra Alain'a Delon'a oraz niezłe efekty specjalne i zdjęcia, to co do reszty... Humor kiepski. Nie ma porównania do "Asterix'a i Obelix'a: Misja Kleopatra". Nawet piękna buzia Vanessa Hessler nie jest w stanie tego naprawić. Niewątpliwie brak też...
W tej zleksza dennej i głupiutkiej produkcji najbardziej doskwierał mi brak Christiana Clavier. Ten nowy był jakiś taki...nowy, co sprawiło tęsknotę za starym Asterixem. Lecz mimo wszystko polecam ze względu na Vanessę Hessler. Jesus, co to jest za babka !!!
Kończąc puentą: jeżeli nie jesteś gejem, kastratem, czy...
Komiksu fanem jestem wielkim. Humor zawsze miał inteligentny i trzymał dobry poziom [pomijam niesławny 33 Album który był jak środkowy palec w stronę fanów ale mniejsza]
Film jest ładny wizualnie, najlepszego Cezara do tej pory i ma kilka sympatycznych akcentów ale po za tym?
Postać Brutusa poprostu irytuje i za...
P.O.L.E.C.A.M każdemu !!! :-) Można się pośmiać i spotkać kilka fajnych gwiazd sportu ;-) Jak dla mnie super film, zresztą tak samo jak "Asterix i Obelix: Misja Kleopatra" :-)
Poszedłem do kina na premierę czując ,że film będzie niesamowity. Jednak już w połowie filmu zaczołem się nudzić. Początek mi się podobał jednak według mnie nic niema śmiesznego w tym filmie. Można obejrzeć 5/10
Pierwszy problem szumnie reklamowanego tytułu 'Asterix na olimpiadzie' polega na tym, że nie jest on pierwszym filmem o tym tytule, ale co dużo gorsze: następuje po tak udanej produkcji, jaką była Misja Kleopatra, co każe nam oczekiwać od niego czegoś więcej niż tylko bajki dla dziecięcego widza. Ba! Mało tego -...
