Mi rzecz jasna Molier, Wołodia i... ta babka która zamiast nawigować gadała przez telefon i rzucała hasła typu: ,,Wszyscy zginiemy" xD ;)
OO tak, ta babcia z tymi tekstami była nie do przebicia :"Doprawdy, jestem poruszona"
Jednak najlepszy jest Wołodia z tym swoim tekstem o spinaczach no i oczywiście tym, kiedy lecą odzyskać Kidę i Milo krzyczy : "Świetnie! Jeszcze jakieś pomysły? " A Wołodia : " Ja! Nie bieri kul na klate!"
Wszyscy. ;) Każda postać była inna, niezwykle barwna. Toteż trudno jest wybrać tą 'naj". Ale do gustu od razu przypadł mi Wołodia. :)
Pani Packard zdecydowanie! Posłuchajcie jak brzmi w oryginale, no nie umywa się do polskiej wersji. "To ja się go zapytuję, co jest zrazik nie smakuje, a on... Oees, czekaj, znowu mi tu jacyś dzwonią" , "Szefie, mam sygnał na sonarze, nie że się narzucam"
Moje ulubione postaci z Atlantydy to właśnie pani Packard i... Milo :D Nie wiem dlaczego 10 lat temu nie lubiłam tej bajki. Nudziła mnie okropnie. A teraz, jak obejrzałam ten film ponownie, to zdziwiłam się jak ja mogłam mówić o Milo i w ogóle całym filmie, że jest głupi :O Jednak psychiki dziecka nie zrozumiesz XD
I pomyśleć że Wołodia w oryginale jest Włochem... jeśli porównywać z dubbing z pierwotną wersją jest to zdecydowanie najlepsze polska wersja językowa jaka powstała!
Babcia jest moją mentorką "Ja kochaniutki sypiam nago" :D I wołodia ma sie rozumieć "My robili mnoga zlych rzeczy: okradali groby, plodrowali światynie, pili w parkie" :D
Mnie najbardziej przypadł do gustu Milo oczywiście. I chyba Audrey za swój pyskaty i zadziorny charakterek. Ale cała reszta ekipy również miała w sobie to coś. Wołodia rozbawiał mnie swoim ruskim słownictwem, też genialny jest.
Oczywiście Milo najbardziej polubiłem, a prócz tego Wołodię oraz Moliera. To na pierwszym miejscu ich. Obok też dałbym Audrey i Słodkiego. Pani Packard zaś też niezła była, choć chwilami raczej mało użyteczna, podobnie jak Cookie. Jednak gwoli ścisłości przyznać trzeba, że cała drużyna jest po prostu genialna i trudno jej nie lubić. Filmowcy się wysilili, by cała kompania Milo była taka, że trudno jej nie lubić :)