PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=580801}

Atlas chmur

Cloud Atlas
2012
7,1 184 tys. ocen
7,1 10 1 183830
5,9 54 krytyków
Atlas chmur
powrót do forum filmu Atlas chmur

Film jest strasznie słaby. Fabuła "utrudniona w odbiorze" na siłę... film nie jest skomplikowany tylko irytuje przeskakiwanie czasu i miejsca akcji co 15 sekund. Przegięty jest również z długością, 3 godziny to przesada jak na takie nudy... nie do wysiedzenia.

Fosterr

Zachęcony przez innych też obejrzałem ten film, ale mam takie samo odczucie jak Ty. Może jestem zbyt głupi aby zrozumieć ten film.

Fosterr

Takie wypowiedzi radują moje serce i duszę moją :) Wydawać by się mogło, że żyjemy w świecie inteligentnych ludzi a wystarczy zerwać z chronologią wydarzeń a już niektórzy "znawcy kina" się gubią... Wbrew pozorom fabuła nie "przeskakuje" tylko spokojnie rozwija się w porządku przyczynowo-skutkowym a poszczególne sceny zazębiają się. Wystarczy odrobinę się skupić...

ocenił(a) film na 1
Tom__Tom

Dziwie się że, podobał ci się ten film bo o ile dobrze pamiętam jest z napisami :) a ty nie umiesz czytać ze zrozumieniem. Napisałem że miejsce czasu i akcji się zmienia, fakt fabuła jest spójna tylko nudna.

Fosterr

Można wszystko powiedzieć o tym filmie - oprócz tego, że jest nudny :) Wbija w fotel. Aż chciałoby się, żeby trwał jeszcze godzinę!
A mimo, że Ty czytasz ze zrozumieniem to się dziwię, że jednak nie zrozumiałeś... chyba, że napisy były nie do tego filmu :D
Bo mimo, że zmienia się miejsce i czas - nic tam nie przeskakuje - kolejna sekwencja zazębia się z poprzednią.

Fosterr

nie dobrze jest oceniać coś czego się nie rozumie bo później wychodzą własnie takie głupie sytuacje. nie każdy film jest dla każdego bo każdy ma przecież inny gust i ... jakby to ładnie ująć... tok rozumowania. nie wszystkie filmy (wbrew pozorom) mają fabułę jak komedia romantyczna (zaraz po poznaniu głównych bohaterów wiesz kto z kim będzie), niektóre mogą być trochę bardziej skomplikowane i wymagające od widza, dlatego też nie nadają się dla, jak to ujął, pozwolę sobie zacytować, riko62, małych ludków.

ocenił(a) film na 10
Fosterr

mali ludkowie lepiej niech nie ogladaja tego filmu , bo beda wypisywac takie wlasnie bzdety

Fosterr

Gdybym oglądał go na laptopie też bym go po maksie pojechał, ale na szczęście oglądałem go w kinie. Po godzinie filmu przysypiałem mówię co tu niby takiego niezwykłego się stanie i stało się zbiegiem czasu film łączy się w logiczną całość.

Artur88Tupac

Po zapowiedziach i recenzjach zupełnie inaczej wyobrażałem sobie ten film. Tak naprawdę trudno go jednoznacznie ocenić, czy był słaby? - nie, czy rewelacyjny ? odpowiedź brzmi: też nie. Poprzeplatane gatunki tworzą dość ciekawy klimat i może to jest właśnie ten sens filmu. Chociaż z drugiej strony ten "bełkot filozoficzny" jest dość niezrozumiały dla przeciętnego widza. Jednym słowem bardzo ciekawe widowisko, ale bez żadnego mocniejszego przesłania, bez zbierania szczęki z podłogi .......hmm a może się mylę? może wszystko jest połączone............

tobor

Wszystkie granice są umowne. Czekają na to by je złamać. Proponuje Ci obejrzeć go jeszcze raz :) najlepiej w kinie. Film jak najbardziej łączy się w logiczną całość. Dla mnie na minus wątek pederastów, nie lubię tego typu wątków w filmach bo przyprawiają o wymioty.

Artur88Tupac

no ten melodramat o pedziach nie był potrzebny ale u Wachowskich wszystko jest możliwe, nawet zmiana płci ;) film oglądałem z napisami poczekam na dvd jak wyjdzie z lektorem. :)

tobor

nie pedzie tylko geje jak już :)

wajalet

A majtki od Calvin'a Klein'a mieli? Koszule od Armani'ego? Garnitury od Boss'a? Oprawki od Gucci'ego? Nie? No to jakie to geje? Zwykłe "pedzie" ;)

Tom__Tom

Gej – mężczyzna o orientacji homoseksualnej.
gej to nie osoba która ma "majtki od Calvin'a Klein'a, Koszule od Armani'ego, Garnitury od Boss'a, Oprawki od Gucci'ego" to mężczyzna, któremu podobają się inni mężczyźni nie kobiety, a określenie pedzie może być trochę obraźliwe, dlatego nie "zwykłe pedzie" tylko "zwykłe geje" ;) (lub faceci o upodobaniach homoseksualnych tylko, że to jest strasznie dużo gadania, a znaczy to tamo z grubsza co geje ;)

wajalet

No jeżeli oba (nie wymienię z nazwy, żeby nie urazić) są homoseksualne... To jakoś ich trzeba odróżniać - Ą - Ę :)
Ktoś mądry kiedyś powiedział, że jeżeli kawał jest bardziej śmieszny niż wulgarny to można go w towarzystwie powiedzieć. A przy tym moi znajomi obśmiali się jak norki ;) Ale jak ktoś poczuł się dotknięty, to kajam się, przywdziewam włosiennicę i udaję się pielgrzymować.

użytkownik usunięty
Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem

Od mamy i od taty... nie od dwóch tatusiów...

ocenił(a) film na 3
Fosterr

Film niestety nudny... nie lubię kina typu "Transformers", ale tutaj bracia (rodzeństwo?) W. spierniczyli sprawę maksymalnie, przypuszczam że w porównaniu do książki (przyznaję że nie czytałem) jest to tak samo wykastrowana i wygładzona historyjka jak w przypadku "V jak vendetta"... Zmarnowany potencjał.

ocenił(a) film na 4
Fosterr

Dokładnie popieram.