Szczerze powiedziawszy to strasznie się na tym filmie nudziłem, a trafiłem na niego zupełnie przez przypadek bo miałem iść na Skyfall, ale mniejsza z tym... Byłem pozytywnie nastawiony widząc plakat, na którym widnieje twarz Tom'a Hanks'a. Mimo wszystko film nie podobał mi się kompletnie, mam 17 lat i przesłanie, o którym cały czas mówił mi dziadek (któremu film się bardzo podobał) jakoś do mnie nie trafiło.

w sumie jednak trochę się z tobą zgadzam, bo od razu po wyjściu z kina miałam naprawdę mieszane uczucia w związku z nim. Wiele rzeczy mi sie nie podobało, poza tym byłam chyba pierwszy raz na filmie, o którym wcześniej nie słyszałam, nie wiem, umknął on mojej uwadze i nie czytałam książki przed filmem czego teraz żałuje. Miałam takie same odczucie na widok plakatu :) po dłuższym czasie doszłam do wniosku, że był niebanalny i podobał mi się, choć widziałam lepsze ekranizacje, to na tej aż tak się nie zawiodłam :)

Film dla myślących? W którym momencie, jezeli juz w połowie filmu bądz w 1/3 jego części padają słowa o powtarzalności działań jednostki ludzkiej, to co tu trzeba jeszcze myslec. Strata czasu

Chodzi mi bardziej o to, iż myśleć w tym filmie trzeba przy wiązaniu wątków i ich interpretacji, rozumieniu istoty tych wypowiedzi. Jeżeli ty uważasz to za stratę czasu, nie widzę powodu, żebym ja też tak to obierała.