Chłopiec, który jest sąsiadem dziennikarki, Javier Gomez, w pewnym momencie mówi jej, że "to dobra historia na książkę". Nie wiem tylko, czy miał na myśli losy Sixmitha i Frobishera, czy aferę z elektrownią, w którą zaplątała się Lana. Może jedno i drugie.
W scenie, w której wydawca jedzie pociągiem do domu opieki widać, że czyta książkę Javiera Gomeza. Założenie miało być chyba takie,że ta książka miała wpływ na bunt staruszków w domu opieki (swoją drogą, uroczy wątek).

Kapelusznik -czyli Stary Georgie - to personifikacja strachu Zachariasza, który jako członek plemienia w pewien sposób prymitywnego wyobrażał sobie różne zjawiska w uosobionej postaci. Mnie się ta postać kojarzyła ze Scroogem z "Opowieści wigilijnej", może to miało wskazywać na egoizm i chciwość?

Znamię rozumiem jako element, który miał wskazywać na połączenie losów głównych bohaterów, wszyscy "z gwiazdką" musieli pokonać swój strach i przeciwstawić się przeciwnościom.

Tyle moim zdaniem:)