PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=580801}

Atlas chmur

Cloud Atlas
2012
7,1 184 tys. ocen
7,1 10 1 183827
5,9 54 krytyków
Atlas chmur
powrót do forum filmu Atlas chmur

Witam wszystkich,
Czy od dzisiejszego widza nie ma prawa oczekiwać się, choć krzty intelektu?
Czytam te wszystkie negatywne komentarze i boli mnie najbardziej jedna rzecz, a mianowicie...
Ukazuję się jakiś ambitny film, przy którym trzeba pomyśleć, połączyć ze sobą kilka faktów, co w przypadku Atlasu Chmur, nie jest osiągnięciem na miarę A.Einsteina i już widzę zalewającą falę HATE'u...Ludzie psioczą, że beznadzieja, że nie wiedzą o co w tym chodzi, że syf, że gówno itd...
Ja się pytam? Po, jaki ....uj idziecie do kina na taki film? Bo ładny plakat był? Przeczytajcie recenzję, obejrzyjcie trailer, COKOLWIEK, bo skoro Wasz poziom IQ nie ogarnia tej historii i nie trafia ona do Was, to zapraszam przed telewizory na Tele5 ,TVN i Polsat z Kevinem... Wracając, pie...licie, że Wam się film nie podoba, bo nie wiecie o co kaman, ale jak ktoś nakręci czy to komedię romantyczna(kolejną), czy jakiś odmużdżający totalnie film (bang bang, urwa, urwa x 1000 ), to albo wszyscy klaskają uszami i mało im piana na usta nie wyjdzie, jaki to świetny obraz kinematografii, ALBO co jest jeszcze bardziej W>>URWIAJĄCE, słyszę wypowiedzi typu "Co za szajs, kolejna beznadziejna rozwałka/komedia romantyczna, żadnego ambitnego/ciekawego filmu dzisiaj nie ma! Nie ma na co iść do kina, sam chłam itd...". LUDZIE OGARNIJCIE SIĘ i zdecydujcie, bo narzekać i pie....lić to każdy potrafi, ale żeby spojrzeć na obraz w odpowiedni sposób, pomyśleć, zastanowić się co ten film chcę przekazać, to nie, bo wymagałoby to pomyślunku. HAWK !

ocenił(a) film na 10
mateusz_hrycyna

Witaj Mateusz. Niestety jest tak jak piszesz... Ja czytam komentarze typu "co za bzdura, nie wiadomo o co chodzi" obok komentarzy typu: "bełkot udający traktat filozoficzny", "podane wszystko na tacy, nie wymaga myślenia" etc. I dogódź tu ludziom. Tak na marginesie - chylę czoła przed Wachowskimi, bo nie dość, że poruszyli bardzo ważne tematy, to zrobili to w sposób lekki, ale jednak na pewno nie szmirowaty. Chylę także czoła przed charakteryzatorami. Chyba film został (mam nadzieję) zgłoszony do Oskara w tej kategorii?

ocenił(a) film na 7
Hilton

"Chyba film został (mam nadzieję) zgłoszony do Oskara w tej kategorii?"

Został, ale własnie odpadł z gry, nie wszedł do finalnej siódemki kandydatów. Co do narzekań - "bełkot" to za mocne słowo, ale tu faktycznie jest wszystko (dobra, prawie wszystko) podane jak na tacy, zaś cała filozofia, przesłanie itp. jest dość banalne... Oczywiście dla widza "nieco" wyrobionego i inteligentnego. Jakieś 10 czy 12 lat temu pewnie byłbym zachwycony i uznał ten film za wybitny, ale teraz... Ty niemniej jest to przyjemny i całkiem wciągający film. I świetnie zrobiony.

ocenił(a) film na 10
Sqrchybyk

Odpadł w kategorii charakteryzacja powiadasz? To świadczy o tym, że tam są niezłe ustawki. Wachowscy zresztą nigdy nie byli chołubieni przez wielkie koncerny medialne, szczególnie po tym jak zrealizowali V for Vendetta. A czy podane na tacy? Ja czytałem komentarze typu: "film bez sensu, historie bez związku" albo "nie wiadomo o co chodzi". :) Jeśli zaś chciałbyś znaleźć jakieś ukryte przesłanie to chyba rzeczywiście byłby problem, ale przesłanie filmu jest choć nie ukryte to GŁĘBOKIE, bo jego ranga jest duża. To nie jest film o dupie marynie, a o rzeczach najważniejszych, takich jak: wolność, zniewolenie, miłość, wiara etc.

Hilton

No cóż, byłem tak zdenerwowany, że nawet nie zdążyłem się wypowiedzieć na temat owej charakteryzacji, która moim zdaniem miażdży. Hanksa pomiędzy wcieleniami poznawałem tylko po oczach i jego kinolu, gdyby nie to , byłoby ciężko. Jedyne co pozostawiło u mnie pewien niesmak, to futurystyczna wersja mieszkańców NEO SEULU, trochę dziwni byli...

ocenił(a) film na 10
mateusz_hrycyna

Jeśli chodzi o przedstawienie Neo Seulu to jest to futurystyczna wizja - jak sam piszesz. Wachowscy tak to widzą. Ludzie, owszem - mogą się zmienić wizualnie (kiedyś byliśmy bardziej owłosieni, choć na pewno nie byliśmy małpami - jak chcą lewacy), ale nie zmienią się mentalnie i to jest w filmie pokazane. Wyzysk człowieka przez człowieka w przyszłości może pójść jeszcze dalej - fabryki ludzkich części zamiennych etc. Wachowscy myślę, przed tym przestrzegają. Oczywiście wiele osób nie chwyciło wielu smaczków jaki film z sobą niesie. Wychwyciło tylko niektóre, a później, że "podane wszystko na tacy". Może i podane na tacy, ale czy wszystko? Poza tym czy gdyby film był arcytrudny w odbiorze byłby wyświetlany w sieci kin studyjnych, a Wachowskim zależało, żeby trafić także do mniej wymagających ludzi.

ocenił(a) film na 7
mateusz_hrycyna

Hmm, ja, o ile dobrze pamiętam, nie rozpoznałem jedynie Meksykanki w wątku 1973. A już z Hanksem to w ogóle nie było problemu.

ocenił(a) film na 7
Hilton

Eee, i tak nominacji by nie dostał, "Hobbit", "Lincoln" czy "Hitchcock" to po prostu mocniejsi zawodnicy jeśli o charakteryzację chodzi. Póki co film pozostał w stawce efektów specjalnych, ja jednak trzymam kciuki za dekoracje - to jest tu naprawdę na oscarowym poziomie (chociaż "Anna Karenina" raczej górą będzie).

Dalej: jeżeli ktoś faktycznie nie rozumie tego (dla mas przecież) filmu, znaczy że prawdopodobnie jest głupszy niż przeciętny obywatel. I tyle.

Rzeczy najważniejsze - fakt. Duża ranga - być może... Ale to wciąż banały... Łatwe, oczywiste pytania, na które otrzymujemy łatwe, oczywiste odpowiedzi. Naturalnie wspomnianego przeciętnego obywatela, przeciętnego widza (*) skłonią zapewne do jakiejś refleksji i odrobinę ubogacą go duchowo, ale ktoś kto widział już kilka trudniejszych filmów tudzież czytał kilka trudniejszych książek nie znajdzie w nich niczego porywającego. A przynjmniej tak mi się zdawało, dopóki na ciebie nie wpadłem ;-) Może forma filmu tak cię porwała? Ja tak mam np. z "Miastem gniewu" - też prosty i oczywisty film, mówiący w przystępny sposób o ważnym problemie, ale tak zrobiony, że mnie niezmiennie zachwyca.

(*) Którego w swym komentarzu do oceny nazwałem "popcornerem". Zlośliwość w sumie niezawiniona, ale tam... Za te dnie strawione na ambitnym kinie należy mi się odrobina się wywyższenia ;-)

Sqrchybyk

No widać jest tak, jak mówi kolega, porwał mnie film bez reszty :)

ocenił(a) film na 10
Sqrchybyk

Miasta gniewu nie widziałem, ale wkrótce zobaczę - twoja zachęcająca mini recenzja zrobiła swoje. Co do nominacji nie dziwi mnie to, że nie otrzymał. Stało się to nie przez to, że są lepsi kandydaci (nie twierdzę, że Atlas jest najlepszy, ale moim zdaniem powinien być nominowany), ale przez to, że Wachowscy zadarli z możnymi tego świata, kręcąc takie a nie inne filmy i poruszając w taki a nie iny sposób pewne zagadnienia. Są passe w Hollywood i tyle.

ocenił(a) film na 7
Hilton

Hm, może, ale jednak kilka wyróżnień film otrzymał - trzy nominacje do Satelit, jedną do Złotego Globu, kilka nagród krytyków. Był też na Camerimage, a to całkiem spory zaszczyt. I cieszę się że mogłem pomóc ;-) Pozdrawiam

Sqrchybyk

No zobacz, a dla mnie Miasto Gniewu to okropny film, pełen taniego sentymentalizmu i nadęty, Atlas Chmur natomiast podobał mi się ogromnie. Ile ludzi tyle różnych wrażliwości ;)

użytkownik usunięty
Hilton

Widzisz, powoli zaczynam mieć dość ludzi, którzy dają się nabierać na kino widowiskowe, jak na filozofię. No normalnie rzygać mi się chce i odechciewa mi się oglądać, kiedy pierdylion razy czytam pod jakimś filmem (a to Prometeusz, a to cośtam), że mamy do czynienia z głębokim dziełem filozoficznym o niebagatelnym wpływie na rzeczywistość.
Barowa filozofia nad szklanką wódki...

mateusz_hrycyna

A Ty, mateuszu_hrycyno narzekasz na ludzi, którzy narzekają na film. Tak jak sam to, niezbyt zgrabnie ująłeś, " narzekać i pie....lić to każdy potrafi" i właśnie dałeś temu świadectwo.
Ludzie krytykują ten film z wielu powodów, bo i wielu jest ludzi. Mówisz, żeby się zdecydowali. Ale oni są zdecydowani. Konkretnemu widzowi nie podoba się albo z jednego albo z drugiego powodu. Gdyby jednemu widzowi nie podobał się z obu(za prosty i jednocześnie za trudny)to wtedy Twoja krytyka miałaby sens. A tak- sensu brak.

lalalalalalalalalalalal

widzę, że kolejny "FILOZOF" amator, długa nocka w kebabie?

mateusz_hrycyna

Haha, aleś żałosny:) Nie dość, że intelektualnie leżysz i kwiczysz to nawet nie potrafisz jakiejś ciekawej czy zabawnej złośliwości wymyślić. Współczuję Ci, szczerze, bo nawet trollem byłbyś tragicznym. :)

lalalalalalalalalalalal

:) Wystarczy , że zabolało, jeśli miałabym się z prawdą,nie byłoby takiego soczystego hejtu

mateusz_hrycyna

Oj, zabolało niesamowicie. Ciesz się, żeś dopiekł osobie z forum, chyba tylko tak możesz się dowartościować, smutny człowieku. I pamiętaj: za to, co powiedziałeś, szczerze Cię nienawidzę! Mam nadzieję, że Ci lepiej. :)

użytkownik usunięty
lalalalalalalalalalalal

cóż, niestety to co ludzie wypisują to nie jest krytyka i przedstawienie swojej opinii. nie rozwodząc się i nie tłumacząc (zwyczajnie mi się nie chce) nie za bardzo ogarnęłaś o co chodzi w poście ;)

ocenił(a) film na 10
mateusz_hrycyna

Witaj Mateusz podpisuje się pod tym co napisałeś obydwoma rękami. Byłem wczoraj na tym filmie i jak bym wcześniej przeczytał te wszystkie komentarze to bym nie poszedł. Na szczęście nie czytałem. Film jak dla mnie rewelacyjny. Zasługuje na miano arcydzieła. Mimo tych trzech godzin nawet minuty się na nim nie nudziłem.

Odziobad

Z tym arcydziełem osobiście bym nie przesadzał, ale masz rację, jest świetny. Film wrył mi się w pamięć a mało, który tak ma!
Jestem pewny, że nawet za rok, będę o nim pamiętał :)

ocenił(a) film na 9
mateusz_hrycyna

niestety jest jak piszesz, ile ludzi tyle opinii i tyle samo narzekania
jeśli chodzi o film, moim zdaniem nieprzeciętny, polecam również książkę:)