przekazie : sami sobie ustalamy granice " nie do przekroczenia", tak zgadzam się, film banalny i długi ALE takie samo jest nasze życie... Nie zauważyliście jakże głębokich pytań : czy istnieje niebo i piekło, zachęt do przekraczania różnych granic, pytań o sens życia? Widzę tu pewne podobieństwo do trylogii Władcy Pierścieni, genialna książka- film hmmmm no może w wersji reżyserskiej do zaakceptowania- wersji dla fanów gatunku. Dla mnie każdy film z Hanksem jest arcydziełem. Tyle w temacie