Filmy Wachowskich, zawsze były trudne do zrozumienia.
Od przełomowego Matrixa, aż po Atlas Chmur.
Dlaczego ludzie krytykują?? Bo ich wiedza i inteligencja jest zbyt niewielka, aby ogarnąć cały przekaz filmu. Sam, żeby zrozumieć Matrixa i nazwać tą trylogię arcydziełem musiałem każdą część obejrzeć kilka razy. Dopiero wtedy wiedziałem, że to dzieło zasługuje na bycie w TOP 20 wszech czasów. Atlasu chmur jeszcze nie widziałem ale sądzę po dyskusji, że film jest równie trudny co Matrix.
Na tym poziomie zaawansowania niebanalne filmy robi niewiele osób. Sam znam jeszcze jednego wirtuoza nurtu zobacz 5 razy a wszystko będzie jasne - Quentina Tarantino.
Ogladając filmy tych reżyserów po raz pierwszy, dołączając w połowie seansu zastanawiamy sie o Co tu chodzi???
Mam nadzieję, że właśnie takim inteligentnym filmem dla wybranych okaże się także Atlas chmur.
Matrix trudny do zrozumienia? Proszę cię.Żeby zrozumieć ten film musiałeś oglądnąć go kilka razy ,ale to innym zarzucasz niewielką inteligencję.
No i jeszcze Tarantino -ostatnimi czasy twórca kiczu,jego ostatnie filmy są jak krasnale ogrodowe.
co do Tarentino zgadzam się, zrobił wiele chłamu, natomiast Matrix obejrzałam jak autor wątku po 3 razy każdą część i dopiero poczułam, że chwyciłam wszystko, co Wachowscy chcieli przekazać.po premierze wyszłam tylko oszołomiona, na Atlas też poszłabym drugi raz, gdyby nie Tom Hanks, nie znoszę jego aktorstwa
Jak ktoś na youtube w komentarzu pod obszernym wywiadem z twórcami stwierdził, z zamkniętego i cichego nerda zmienił się w pogodną i mającą dużo do powiedzenia kobietę :)
nie zapomnijmy o wkładzie autora takich obrazów jak "perfum", czy "lolla rennt" - Tomie Tykwerze, wybitny twórca filmowy i muzyk
Nie krytykuję ludzi ,którzy film muszą obejrzeć coś kilka razy ,żeby wszystko zrozumieć.Krytykuję postawę ludzi ,którzy zarzucają brak inteligencji innym sami nie grzesząc lotnością -stąd mój post do tymon90
jeden zrozumiał, o co w tym wpisie chodziło.
Pozdrawiam.
PS. trzeba by mieć idealne skupienie, albo IQ 200 żeby zrozumiec wszystko Matrix reaktywacja i Matrix rewolucje ogladając pierwszy raz. Pierwsza część trylogii nie była tak pogmatwana, dlatego tez była latwiejsza w odbiorze. Co do Tarantino. Mi chodzi głównie o Pulp Fiction i Kill Bill. Pierwszy podzielony na 2 odrębne historie, drugi tak dziwny, że jak oglądasz vol. 2 nei obejrzawszy vol.1 i w momencie gdy zaczynasz jakaś baba wyłazi z grobu to mówisz do siebie: WTF??? Ja tak kiedyś miałem, kiedy nei znalem tego filmu i natrafiłem w tv właśnei na vol. 2 i tą scenę. Ogladałem do konca i nie wiedziałem o co chodzi, ale mi sie podobało.
Niestety utalentowanych reżyserów, majacych w portfolio dobre filmy tego typu jest garstka.
jesli to jest film dla intelgetnych to ty widocznie sam nie wiesz jak mala jest twoja nteligencja--- film dla inteligetnych ktorego przeslanie mozna zamknac w jednym zdaniu"badzmy dla siebie zawsze dobrrzy" sory to zwykla efektowna opowiastka podmalowana efektami ale raczej sie to kupy nie trzyma i udaje glebie tam gdzie jej nie ma.