Na tym portalu oceniłem już naprawdę wiele filmów, ale żaden nie wywołał u mnie takich uczuć jak August Rush. Szukałem takiego filmu całe życie i biorę go do serduszka. Już go stamtąd nie wypuszczę. Film jest zrobiony po prostu fantastycznie, każda scena jest bajeczna i dopracowana. Ja postrzegam muzykę zupełnie tak samo jak główny bohater. Dźwięki nas otaczają z każdej strony, gdy jest nam źle to muzyka potrafi nam poprawić humor i pozwolić zapomnieć o wszystkich problemach. Nie przepadam za muzyką klasyczną, ale gdyby nie ona to nie byłoby tego czegoś czego brakuje nam gdy słuchamy piosenek. Czasem nie ma słów by opisać nasze przeżycia i wtedy ucieczka w samą melodię jest rozwiązaniem. Muzyka ma nas rozkochać swoją melodią, a zatrzymać słowami. Daję filmowi 10/10, dodaję do ulubionych i na 100% będę nieraz do niego wracał. Polecam każdemu kto jest wrażliwy na piękno otaczającego nas świata. Bo jaki by ten świat nie był, wszędzie można znaleźć coś pięknego, nawet w najprostszej rzeczy i w najprostszym geście.