7,6 83 tys. ocen
7,6 10 1 83087
5,3 11 krytyków
August Rush
powrót do forum filmu August Rush

Dobry film

ocenił(a) film na 7

Na pewno warty obejrzenia film. Przewidywalny ale i tak niecierpliwie czekałem na szczęśliwe zakończenie:)

Giker11

Warto czasami zobaczyć takie filmy.... cóż mnie najbardziej urzekła muzyka....

ocenił(a) film na 7
ewelina09179200

Muzyka nadaje świetny klimat temu filmowi.

ocenił(a) film na 7
Giker11

Dla mnie to koncówka to troche zagadka czy oni się skapła ze to jej syn czy rozpoznała czy zachwycała jego muzyką ja bym te drugie obstawiał . Nie wiem czy ten młody utalentowany muzycznie ale to co robił na gitarą było dla mnie nie samowite 7/10

ocenił(a) film na 7
kinoman1985

Wtedy już wiedziała że to jej syn. Resztę zakończenia można już sobie samemu dopowiedzieć:) żyli długo i szczęśliwie. No i wydaje mi się, że takie zakończenie pokazuje że w tym filmie głównym bohaterem jest muzyka:)

Giker11

Tak film bez muzyki okazałby się klapą..... to ona nadawała klimat i trzymała mnie przy tv... bo historia jest dość banalna ....
improwizowanie na gitarze było genialne ale bardziej przekonałam się do Jonathana Rhys'a Meyers'a i jego głosu...

ewelina09179200

Ja się zakochałam w tym jak śpiewał :)

ghania

tak ma niesamowity głos.... szczególnie nie przepadam za tym aktorem, jestem uprzedzona do niego przez rolę w Dynastii Tudorów.... no ale w jego głos w piosence Something Inside jest boski.... poszła bym za nim na koniec świata:D

ewelina09179200

Zgadzam się, głos Jonathana jest cudowny, a szczególnie podobała mi się piosenka "Something Inside" ;D Ale ja, wręcz przeciwnie, ogólnie uwielbiam Meyers'a jako aktora :) W "Dynastii Tudorów" był w porządku, według mnie. No i polecam film "Wszystko gra" Woody'ego Allena, w którym wciela się w głównego bohatera ;)

Neff

We "wszystko gra" też nie zdobył mojej sympatii, chociaż miał dość ciekawą rolę do zagrania, w której się wykazał.... tylko w auguście odrobinę się do niego przekonałam.... chyba przez ten głos.... :D

ocenił(a) film na 9
Giker11

Zgadzam się!
Wielkie laury zebrał u mnie Freddie Highmore, którego wczesniej mogliśmy podziwiać w Marzycielu. Doskonały, kruchy, ujmujący. Co do fabuły - zgodzę się, mimo wszystko magia tego filmu aż do jego zakończenia pozostała we mnie ;)
Soundtrack naprawdę niezły, polecam utwór Bari Improv - majstersztyk.