Jestem zszokowany oceną powyżej 8. Film jest tak kiczowaty i naiwny, że z trudem dotrwałem do końca. Wiem, że oceny na FilmWEB są mocno zawyżone, ale zazwyczaj film z oceną powyżej 8 można było zaliczyć do udanych. Ten nie mogę nie mogę zaliczyć do mniej udanych. Po prostu 2/10.
Nieporozumienie.
Jedyną wartą uwagi rzeczą w tym filmie jest postac Czarodzieja, grana przez Williamsa, ale to nei usprawiedliwia tak wysokiej oceny!
Beznadziejna gra tego dzieciaka, cudowne zbiegi okoliczności.. a do tego końcówka, gdy rockman i wiolonczelistka stopniowo podchodzą do sceny..
t r a g e d i a.
Niestety muszę się po części zgodzić, pierwsze pół godziny filmu oglądało się super ale im dalej tym gorzej. Te zbiegi okoliczności było straszne, gdy zanosiło się na następny mówiłem w duszy " błagam tylko nie to"
Ponadto sztuczna gra aktorów.
Według mnie ten film bardziej nadaje się na gatunek " familijny".
Dodam że kocham muzykę, zwłaszcza skrzypcową natomiast tutaj bardzo podobały mi się utwory na gitarze ale ogólnie liczyłem na więcej....
6/10
Więc...
August Rush TO NAJBARDZIEJ ŻAŁOSNY FILM jaki miałem zaszczyt obejrzeć!
Mnie jako muzyka wyjątkowo brzydzą historie dzieci które nigdy nie grając na żadnym instrumencie siadają do pianina i pierwszego dnia piszą symfonie a następnego dyrygują całą orkiestrą. Swoją drogą film ten zawiera tak naiwną historię miłosną, że "Pierwsza Miłość" przy tym to arcydzieło.
Gorąco NIE POLECAM!!!!
Radze sie zastanowić dobrze nad oceną tego filmu. Dlaczego na forum są same negatywne opisy filmu, a ocena nie ma co ukrywać jest bardzo wysoka. Film ogólnie rzecz biorąc jest dla ludzi którzy nie lubią mieć wszystkiego wyłożonego. Jest dla tych którzy lubią pomarzyć, porozmyślać, pofantazjować. Jak widać niektórzy nie czują tego filmu, ale zawsze tak jest że nie każdy lubi dany gatunek, a Ci co nie lubią takiego gatunku zazwyczaj się udzielają najwięcej. Film jest wg. mnie piękny. Słyszałem że film ten jest dla mózyków. Bardziej bym powiedział że jest on dla ludzi delikatnych, z duszą artysty.
Nie miej proszę pretensji do tych co wyrażają swoje zdanie i się pod nim podpisują. To większy wysiłek nić kliknięcie w gwiazdkę i po sprawie. Zastanowić się należy, dlaczego jest tak mało wypowiedzi tych co ocenili film na 9 i 10.
Ja przed każdą oceną filmu zastanawiam się dwa razy.
Moja żona jest muzykiem z wykształcenia i z zamiłowania, aktywnym zawodowo. Oceniała ten film jako największy kicz jaki oglądała w ciągu ostatnich lat. Zdecydowanie nie jest to film dla muzyków. To zdanie podziela większość naszych znajomych z kręgów muzycznych.
W mojej ocenie ten film jest właśnie dla ludzi, którzy lubią mieć wszystko wyłożone.
Uwielbiam filmy muzyczne, ale film jest filmem i powinien mieć sensowną fabułę.
Generalnie cała ocena punktowa na FilmWEB jest w mojej opinii zawyżona o kilka punktów. Przyczynę łatwo znaleźć. Gradacja 10 stopniowa to bardzo dużo. Nie każdy ma czas i możliwości percepcyjne aby dokonać głębszej analizy. Wystarczy przejżeć oceny poszczególnych userów. Nagminne jest ocenianie filmów skrajnie: 1/10 i 10/10. Poza tym niewielu użytkowników odnosi ocenę punktówą do PRZYPISANEJ do niej oceny słownej.
Uzyskanie oceny 5/10 na FilmWEBie śmiało można uznać za porażkę. gdy tymczasem przyporządkowano mu słownie OK!!
Ale to temat rzeka...
Co do ostatniego komentarza:
Dokładnie! Większość nie rozumie 10stopniowej skali oceniania. Dla mnie ocena "5" jest pozytywną oceną. I później widzimy takich imbecylów, którzy na swoim koncie mają 200 ocenionych filmów w tym 150 dziesiątek i 50 jedynek. I skąd później mam wiedzieć co ci się bardziej podobało, a co nie?!
LUDZIE!
Zostawcie sobie ocenę nr "10" dla dwóch, trzech filmów a nie dawajcie gdzie popadnie.
(Dla niewtajemniczonych: to jest tylko czysta zabawa. Ale grajcie fair)
Popieram w 100%. Film raczej dla dzieci, a już na pewno nie dla muzyków. W połowie miałam ochotę wyłączyć. Cudowne zbiegi okoliczności, naiwna fabuła i aktorstwo głównego bohatera przyprawiały mnie o mdłości. Jedynym wartościowym elementem był Williams i jedynie dla niego obejrzałam film do końca, po czym bez zastanowienia nacisnęłam DELETE.
4/10 za Williamsa i nie starzejącą się Keri Russell. :P
mało jest wypowiedzi osób, które dają mu 9 i 10??!!
no sorry!
większość wypowiedzi w wśród tych 181 tematów jest właśnie pozytywna :)
lepiej sprawdzić zanim się napisze takie bzdury.
w tym filmie chodzi o magie, a nie o przedstawienie wszystkiego tak realistycznie, jak powinno być. Zastanawiam się kiedy w końcu wszyscy krytycy tego filmu, to zrozumieją...?
O magię? Obejrzyj sobie Most do Terabithii. W tym filmie chodzi o magię i nie tylko. Chodzi o miłość, przyjaźń, nadzieję, wiarę i nie tylko.
Gorąco go polecam.
Ja myślę że ta magia powyżej miała być "magią", nie w dosłownym znaczeniu, więc nie czaje porównania tu z Mostem...
Nie rozumiem też czemu tak wszyscy tu spinają się odnośnie niedorzeczności fabuły i braku sensu, tudzież starają się udawadniać całemu światu jak się film odnosi do całego klimatu muzycznego.
Film jak film, miał być przyjemny i miły, i taki też właśnie był dodatkowo z całkiem fajnym tłem muzycznym.
Bo co, bo historia jest nierealna? To co wszyscy nagle chcą powiedzieć, że oglądając dowolny film liczą na to, że fabuła będzie życiowa?
Przecież to film do cholery. Weźcie wyluzujcie.
Z każdym filmem jest tak, że się komuś podoba, a komuś nie.
Pogódźcie się z tym ;)
raser: Słyszałem że film ten jest dla mózyków.
Tak, k.rwa. lepiej bym tego nie określiła. Jest dla mÓzyków.
Podzielam twoje zdanie, też mnie ta ocena zszokowała xD. Ale mimo wszystko dostanie odemnie 5/10.