PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=224726}
7,6 82 795
ocen
7,6 10 1 82795
5,7 7
ocen krytyków
August Rush
powrót do forum filmu August Rush

Dałem 6/10 jedynie z uwagi, że niektóre wstawki muzyczne wpadały w ucho. Niestety odnosząc się do samego filmu, stwierdziłem, że wykonawcy postanowili olać całkowicie związek przyczynowo skutkowy, byleby zrobić z tego 2 godzinny film na tzw "odpie*dol" i niech leci w obieg. Sama historia, która ma opowiadać o geniuszu muzycznym, którego rodzicami są również muzycy ma olbrzymi potencjał jeśli ktoś skupiłby się na wątkach zupełnie innych niż tu sobie wymyślili. Zamiast zrobić z tego poruszający dramat, który ew. mógłby kończyć się happy end'em (ale po wielu trudach i stratach bohaterów filmu), to autorzy wymyślili ckliwą bajeczkę, skupiającą się na rozstaniu trojga bliskich sobie ludzi, która pewnie wzruszy kilka niezastanawiających się nad niczym kobiet. On spojrzy na nią, ona na niego, potem dzieciak na nich i oni na niego i już oni wszyscy wiedzą o co chodzi, uśmiech na twarzy i wszystko fajnie. Otóż NIE, nic nie jest tutaj fajnie. Co mi nie pasuje?

1)Główny bohater nie odczuwa żadnych trudów życia, wystarczy, że pójdzie przed siebie i znajduje osobę, która akurat rozwiąże jego problemy.

2)Zamiast starać się wcisnąć w ten film kupę refleksji nad światem, buntu przeciwko regułom i sposobu rozwiązywania problemów przez geniusza(bo przecież interesujące muszą być myśli geniusza, jak on na to wszystko patrzy), otrzymujemy żałosną papkę, w której nad niczym nie zastanawiający się bohater jest ciągnięty za rączkę przez życie i nagle mu sie wszystko udaje, wygrywa w życie w ciągu kilku dni.

3)Główny bohater całkowicie nie oddaje tej roli, faktycznie jako zgnębiona sierota to jeszcze wypadł dobrze, bo sam tak wygląda bez grania, ale geniusz, a zwłaszcza muzyczny powinien mieć ten temperament, dawać się ponieść, mieć ten błysk w oku, nie jest bierne wobec rad innych ludzi. Zamiast tego otrzymujemy blade flegmatyczne dziecko, które zgodzi się z tobą cokolwiek byś nie powiedział. Całkowicie mi sie nie podoba ten aktor w tej roli, z jego powierzchownością i urodą bardziej pasuje mi do nieszczęśliwego biedaczyska, które tkwi w problemach i nędzy.

Bardziej w tej roli widziałbym, osobę w wieku 14-17, jako nastolatka, który z większą świadomością niż takie dziecko podchodzi do życia i potrafi powiedzieć "nie".

Oczywiście jest to moja subiektywna opinia, widząc wiele pozytywnych opinii jestem w stanie uwierzyć, że film może się podobać, ale jestem przekonany, że jakby te zachwycone osoby zaczęły zadawać pewne pytania i skoncentrowały się na filmie to podeszłyby do tego niego z nieco większą krytyką. Uważam, że powinni zrobić ten film zupełnie inaczej i skupić się nie tylko na innych wątkach z życia bohaterów, całkowicie nie przykładając wagi do ich finalnego odnalezienia się nawzajem.

ocenił(a) film na 4
EleMelee

//edit: Przepraszam, po głębszym namyśle i ponownym przesłuchaniu stwierdziłem, że nawet muzyka w takim filmie nie jest wystarczająco dobra, chyba sama psychika wpłynęła na to, że założyłem z góry, że zaleją mnie chociaż falą świetnych kompozycji, a na chłodno już po tym filmie oceniam go 4/10.

ocenił(a) film na 8
EleMelee

Oczywiście jest to Twoja opinia, ale czy tak naprawdę wszystko musi być takie wręcz dobitnie realistyczne i dramatyczne? Oczywiście film jest czystą fikcją, ale takie było jego założenie. Masz rację w punktach, które przytoczyłeś, ale wydaje mi się, że jego założenie było zupełnie inne. Bo czy wszystko musi być opatrzone jakąś wielką światopoglądową refleksją z kilkoma dnami? Jest wiele filmów, którym daleko do realizmu. Ten film opowiada o pasji, radości, wierze, wytrwałości. Wiadomo, że jest to pokazane w sposób wyidealizowany, ale nie sądzę, żeby ktoś to brał na poważnie. Film przedstawia bardzo ładną i wzruszającą historię. A że jest to bajka... cóż, a kto ich nie czytał? ;) Myślę, że w świecie tak poważnym i naszpikowanym codziennymi trudnościami, dramatami, oszustwami, przydaje się raz na jakiś czas właśnie tego rodzaju pozytywny film. Czasami lepiej obejrzeć film, poddać się mu, skupić się na emocjach niż rozpatrywać każdy detal. Nie bądźmy tacy poważni ;) Pozdrawiam :)

ocenił(a) film na 4
slowika14

cóż, moje rozczarowanie wynika głównie z tego, że spodziewałem się czegoś zupełnie innego i do tej pory czuje niewykorzystany potencjał całego pomysłu na ten film. Przeczucie, że chcieli zrobić szybki filmek na szybką kaskę mnie przeraża. Wracając jednak do tego czy film można zaliczyć do dobrych pod "jakimś względem", to czy ja wiem czy lepszy wpływ ma wyidealizowana i ckliwa historia nad pełną trudności i przemyśleń bohaterów? Po obejrzeniu filmu lub przeczytaniu książki, mam tak, że częściowo przyswajam sobie cechy bohatera i mnie on do czegoś inspiruje. Oglądając to nie wiedziałem, co by mi mógł ten film powiedzieć, że "wszystko będzie dobrze"? Moim zdaniem z tej historii można by zrobić film inspirujący do walki z trudnościami do skutku, że należy walczyć o swoje i nie poddawać się. Podczas gdy patrzę co sie dzieje z głównym bohaterem, który całkowicie nie chce mieć wpływu na swoje życie i pozwala sobą manipulować zachęca widza do pozostania biernym wobec otaczającego go świata. Jeśli o bajki chodzi to jak sięgnę pamięcią po tych bajkach disneya, to mimo iż pełne były fantastki to z pewnymi założeniami przedstawionymi początkowo to dalsze wydarzenia jakie mogliśmy zaobserwować były logiczne i nie pozostawiały pytań "skąd" i "dlaczego"?(wykreowana została zwyczajnie inna rzeczywistość zgodna z jakimiś wewnętrznymi prawami sztuki). Czasem dobre są takie ckliwe filmy, żeby można były wyłączyć myślenie i popatrzeć na interesującą historię w celu odprężenia się lub wyidealizowania czegoś, ale w mojej opinii ta historia zasługuje na więcej.

ocenił(a) film na 6
EleMelee

świetna opinia, zgadzam się , jednak przez sentyment do gitary i jednak tego flegmatycznego dziecka daję 6. Choć w tej roli wyszedł kiepsko :) do innych bardziej się nadaje.

ocenił(a) film na 4
matanoia

u mnie sentyment do gitary sprawił, że zwiększyły się moje wymagania + pozwolił zauważyć zależność miedzy poziomem gry a nakładem pracy potrzebnej do osiągnięcia takiej perfekcji technicznej w grze, bo tappingu nie można opanować w kilka pierwszych dni gry nawet ze słuchem absolutnym. Technika leży w palcach, a nie w słuchu czy duszy artystycznej :)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones