Wczoraj byłam w kinie i naprawdę film jest wart tycz 2,5 godziny przed ekran. Jest bardzo ciepły, klimatyczny. Historia miłości, widziana oczami małego chłopca. Ten film ma w sobie tyle magii, że nawet dziś nie wiem co napisać. Niektóre sceny zapierają dech w piersiach, te widoki, spęd bydła... Faktycznie, może i trochę przydługi, ale nie żałuje ani minuty;). Polecam!