Gdy Baz postanowił, że jego kolejny film będzie epicką historią osadzoną w Australii, przyszła pora na wymyślenie fabuły. Jak opowiada - ?Moje filmy zawsze w jakiejś części opierają się na osobistym doświadczeniu. Otwartością i szczerością pragnę skłonić widzów do tego samego. Wracając do Paryża zacząłem myśleć o głównej bohaterce. Postanowiłem, że przejdzie ona wewnętrzną przemianę. Jestem w takim momencie życia, w którym wielu ludzi wpada w pułapkę rutyny. Dodatkowo po zamachach z jedenastego września coraz trudniej myśleć o przyszłości, dlatego chciałem umieścić akcję filmu w równie niepewnym czasach ? podczas wojny. Ustaliłem, że główną bohaterką będzie przyzwyczajona do osiadłego trybu życia kobieta, które zmieni swoje patrzenie na świat. Doszedłem do wniosku, że mimo trudnych czasów, otaczają mnie ludzie, których kocham. Zdanie sobie z tego sprawy jest bardzo ważne ? właśnie taką historię postanowiłem opowiedzieć. Będzie życiowa ? momentami zabawna, a momentami wzruszająca.? Główna bohaterka, to Lady Sarah Ashley. Wyrusza w podróż z Anglii do północnej Australii. Baz dokładniej przestudiował historię, musiał wziąć pod uwagę takie kwestie, jak Skradzione Pokolenie, czy Brytyjska Wspólnota Narodów. Na miejsce akcji wybrał Północną Australię i wyżynę Kimberley, co umożliwiło mu poznanie tej części kraju, która nawet dla Australijczyków jest niezgłębiona. Najważniejsze było to, że film ma dostarczać widzom rozrywki na najwyższym poziomie. Kręcąc epicką historię przewidywał, że przyciągnie ona do kin miliony ludzi ? tak, jak robiły to epickie dzieła z czasów jego młodości.?Przeminęło z wiatrem?, ?Ben Hur?, ?Lawrence z Arabii?, czy ?Titatinic? ? to były ogromne wydarzenia. Pragnąłem nakręcić film, który dołączy do tego szacownego grona. Ta myśl ciągle mi przyświecała i mobilizowała do pracy. Zależy mi na tym, by w tych trudnych czasach wnieść do naszego życia trochę radości.? - tłumaczy Luhrmann.
O CZYM JEST ?AUSTRALIA??
O Lady Sarze Ashley(Nicole Kidman). Jej mąż już od roku mieszka w Australii i próbuje rozwiązać problemy finansowe sprzedając ziemię (?ranczo? wielkości stanu Maryland o nazwie Faraday Downs). Zaniepokojona jego długą nieobecnością wyrusza w podróż do Darwin w północnej Australii. Na miejscu nie wita jej mąż, ale tajemniczy poganiacz bydła (Hugh Jackman). Ich wspólna podróż do Faraday Downs nie jest łatwa ? darzą się wyraźną niechęcią? Pod opiekę Sary trafi też Nullah - pół-aborygen, który sprawi, że będzie inaczej patrzyła na świat. Okaże się, że prowadzący ranczo Neil Fletcher (David Wenham) jest w zmowie z magnatem bydła Kingiem Carneyem (Bryan BrownBryan Brown) i obaj będą próbowali odebrać jej ziemię. Aby ocalić Faraday Downs Sara poprowadzi z poganiaczem półtora tysiąca sztuk bydła przez malowniczy, ale i trudny teren. Towarzyszy im nie tylko mały Nullah, ale i pracownicy rancza, między innymi Kipling Flynn (Jack Thompson) ? księgowy z problemem alkoholowym; Magarri (David Ngoombujurra), Goolaj (Angus Pilaku) i pokojówka Bandy Legs (Lillian Crombie) ? cała trójka o pochodzeniu aborygeńskim, a nawet chiński kucharz Sing Song (Yuen Wah). Ich tropem podąży też tajemniczy szaman, King George (David Gulpill). Ta niezwykła podróż całkowicie odmieni Sarę ? odnajdzie ona miłość (nie tylko romantyczną, ale i matczyną), ale na ich wspólnej drodze do szczęścia staje wojna i bombardowanie Darwin.
SIŁA KRAJOBRAZU
Luhrmann uważa Australię za najpiękniejszy kontynent na świecie. ?Jako Australijczyk postanowiłem pokazać swoją ojczyznę jako piękną, ale i odległą krainę. Właśnie tu główna bohaterka poczuje, że żyje.? ? wspomina. Akcja rozgrywa się na przełomie lat trzydziestych i czterdziestych dwudziestego wieku. Jak mówi Luhrmann ? ?Chciałem, by otoczenie i krajobrazy były mityczne, ale jednocześnie zachować realizm i uniwersalizm opowiadanej historii. Zdecydowałem się na przeddzień wybuchu II Wojny Światowej, bo umieszczając akcję na przykład w latach sześćdziesiątych, można by wysłać bohaterów na Bliski Wschód, czy do Afryki. Nie chciałem jednak, by widzowie kojarzyli miejsce akcji z bieżącymi wydarzeniami politycznymi. Tak odległa część Australii jaką jest ?outback? to miejsce niemal bajkowe, niezbadane. Dla naszego filmu wręcz idealne. Ziemia jest tu bardzo sucha, tereny w zasadzie niezamieszkane. Obcowanie z naturą to wielkie wyzwanie, a fakt iż obfite deszcze sprawiają, że pustynia rozkwita jest cudowną metaforą przemian, jakie zachodzą w Sarze, poganiaczu i relacjach między nimi. Jak wspomina Luhrmann ? ?Krajobrazy są niesamowite, a mieszanka angielskich wpływów, kultury aborygenów, ale i chińskich poławiaczy pereł, nadała temu miejscu niewyobrażalnego charakteru.? Reżysera szczególnie zaintrygowały panujące w tamtych czasach stosunki etniczne. ?Nie miałem pojęcia, że w Darwin żyło wtedy tylu Azjatów. To nie jest duże miasto (około stu tysięcy mieszkańców) i ta mieszanka kulturowa sprawiła, że panuje w nim niezwykła atmosfera. Nie wspominając o tym, że z północnej Australii pochodzą jedne z najbardziej luksusowych towarów ? różowe diamenty, krokodyla skóra, czy perły z Morza Południowo-Chińskiego.? - tłumaczy Luhrmann. ?Australia to miejsce magiczne, wspaniałe tło dla filmowca, ale i moja ojczyzna.? ?dodaje.
NAJWAŻNIEJSZA JEST MIŁOŚĆ
Akcja filmu rozgrywa się w przededniu wybuchu II Wojny Światowej. To ciężkie i trudne czasy, a właśnie w nich angielska arystokratka Sara i poganiacz bydła przygarniają aborygeńską sierotę, Nullaha i próbują stworzyć rodzinę. Jak tłumaczy reżyser ? ?Najważniejsza jest miłość. Trzeba robić wszystko, by być z ludźmi, których się kocha. To uniwersalne przesłanie, my też żyjemy w okresie wielkich zmian. Fabułę umieściłem w Australii lat trzydziestych ubiegłego stulecia, bo to wspaniałe tło do opowiedzenia mojej historii.?
PODRÓŻ W GŁĄB SAMEGO SIEBIE
Film opowiada o wielkiej przemianie, jaką przechodzi Sara. Gdy ją poznajmy, wydaje się zimną, wyniosłą kobietą, która bardziej troszczy się o nową parę butów, niż własnego męża. Jest przekonana, że małżonek ma romans, poza tym zbliża się do czterdziestki i ma poczucie, że jej życie się kończy?. Przyjeżdża do dalekiej Australii, a podróż dopiero się zaczyna, podobnie jak życie. ?Sara odbywa podróż na inny kontynent, ale najważniejsza jest metamorfoza jaką przejdzie. Z początku przypomina postać graną przez Katharine Hepburn w ?Afrykańskiej królowej?. W obcym kraju odnajduje wreszcie miłość ? obdarzą nią Australię, sierotę i poganiacza bydła. Na nowo odkrywa swoją seksualność, związuje się z poganiaczem mimo tego, że jest mężatką. W tamtych czasach społeczeństwo nie akceptowało takich par, zwłaszcza że wzięli oni na wychowanie aborygeńskiego chłopca. Sara będzie musiała stawić czoła krytyce i nauczyć się walczyć o to, w co wierzy.? ? opowiada Luhrmann.
NULLAH
W latach 1900-1970 władze australijskie zarządziły akcję, w ramach której odseparowano aborygeńskie dzieci od swoich rodzin w ramach przymusowej asymilacji. Niektóre były zabierane rodzicom bez ich zgody, w innych przypadkach rodzice zgadzali się na tę praktykę. Część dzieci była wychowywana w internatach, część była adoptowana przez białe rodziny. Miało to na celu zwiększenie ich szans na dostatnie życie, umożliwienie edukacji. Dzieci te nazwano ?Skradzionym Pokoleniem?. Statystyki mówią, że procesowi poddano nawet trzydzieści procent małych Aborygenów (choć inne donoszą, że dziesięć). To smutny rozdział w kontaktach z ludnością aborygenów ? dopiero niedawno, bo w lutym 2008 roku rząd oficjalnie przeprosił ich za to, co ich spotkało. Nullah jest zarówno biały, jak i czarny ? gdy traci samotnie wychowującą go matkę, zostaje sierotą. Społeczeństwo nie toleruje takich, jak on ? Sarah decyduje się go przygarnąć, co zbliża ją do poganiacza. Przesłuchano prawie tysiąc chłopców ? rolę Nullaha dostał Brandon Walters. O powierzeniu mu jej zadecydowała australijska reżyserska castingowa, Nikki Barrett. Przez kilka miesięcy szukała idealnego kandydata, większość przesłuchiwanych nie miała żadnego aktorskiego doświadczenia. Gdy wybór został ograniczony do kilku chłopców, wzięli oni udział w specjalnych warsztatach filmowych w Sydney. Luhrmann od razu dostrzegł w Brandonie talent i naturalną charyzmę; rola Nullaha to jego debiut. ?Półroczna praca na planie to duże wyzwanie dla jedenastolatka.? ? mówi Luhrmann. Wśród umiejętności, które musiał nabyć Brandon były między innymi jazda konna i posługiwanie się biczem.
O FILMIE
W odtworzeniu Australii lat trzydziestych poprzedniego stulecia Luhrmannowi pomagała jego żona - dwukrotnie nagrodzona Oscarem scenografka i kostiumografka, Catherine Martin. ?Baz zawsze wymaga od nas zaczerpnięcia odpowiedniej wiedzy, żeby ewentualne odejścia od prawdy historycznej były świadome.? ? mówi Martin ?W ?Australii? kilkukrotnie naciągnęliśmy fakty, aby bardziej odpowiadały opowiadanej przez nas historii ? na przykład w czasie II wojny światowej w Darwin nie eksportowano już bydła, a ?Czarnoksiężnik z krainy Oz? wszedł tam do kin po 1939 roku, ale Bazowi zależało na zastosowanych odniesieniach.? Przedstawieni bohaterowie, to arystokratyczna Angielka, szorstki poganiacz bydła, sierota i miejscowi właściciele ziemscy. ?Wzorowaliśmy ich na postaciach ze znanych epickich filmów.? ? mówi Luhrmann. ?Nie kręciliśmy dokumentu, chcieliśmy opowiedzieć historię wielkiej miłości i ważnych zmian. Mimo to, nie staraliśmy się być wierni realiom Darwin ? niektóre ataki na wyspy to mit, ale istnieją udokumentowane przypadki japońskich ataków, w których ginęli misjonarze. Zapożyczyliśmy te fakty i wpletliśmy je do fabuły.? Luhrmann nie chciał jednak odtwarzać ich zbyt wiernie ? w filmie nie poznajemy wyznania misjonarzy, w rzeczywistości misje były podzielone, na katolickie, protestanckie i metodystyczne. Robiąc research do filmu, twórcy dużo czytali, między innymi takie książki, jak ?Hell West and Crooked? Toma Cole?a ; ?Kings in Grass Castles? (sagę rodziny Duracków), czy ?Sons in the Saddle? Mary Durack opowiadającą o życiu ludzi w Kimberley. Przeprowadzono także rozmowy z prawdziwymi hodowcami bydła z ?outback? (dzikich terenów północnej Australii) i liczne konsultacje ze specjalistami, czy właścicielami ziem (między innymi Carlton Hill Stadion, na którym zbudowano filmowe Faraday Downs). Korzystano również ze źródeł Picture Australia ? dostarczyły one zdjęć z bibliotek całej Australii (między innymi fotografie należące do Mary Durack). Jak wspomina Catherine Martin ? ?To był żmudny, ale i niezwykle ciekawy proces, dzięki któremu mogliśmy odtworzyć realia tamtych czasów. O bydle wiemy teraz wszystko ? jakie wtedy hodowano, jakie były jego ceny, ile osób wypasało stado. Stworzyliśmy siodła niemal identyczne z tymi, które produkowano w latach trzydziestych. Przed nami było wiele wyzwań ? z przeprowadzonego researchu dowiedzieliśmy się, że wielu Aborygenów jeździło na oklep i bez butów, ale ze względów bezpieczeństwa musieliśmy nieco zmodyfikować ten zwyczaj.? Luhrmann wybrał się w samotną podróż po kraju. Zachęcił też do tego żonę, która zabrała ze sobą ich dzieci. Baz postanowił też przekonać się jak to jest poganiać bydło i wraz z producentem Paulem Wattersem i swoim asystentem, Schuylerem Weissem wsiadł na konia. Z każdym z nich jechał prawdziwy poganiacz, a Luhrmann wyznał w sekrecie, że drogę umilał mu iPod.
ZDJĘCIA
Luhrmann, Martin i odpowiedzialna za zdjęcia Mandy Walker przejrzeli setki zdjęć z lat trzydziestych i czterdziestych dwudziestego wieku. ?Barwy były nienasycone. Jeszcze kilka lat temu nie wszystko można było osiągnąć komputerowo i jeśli reżyser miał konkretną wizję trzeba było uzyskać pożądany efekt na planie. Właśnie to robiliśmy, co ułatwił nam krajobraz ? wszechobecna czerwona ziemia pokrywała wszystko.? ? wspomina Walker. ?Bazowi zależało na oddaniu różnych emocji ? niektóre sceny są pełne światła, inne ciemne, czy przydymione.?
SCENOGRAFIA I DEKORACJE
Zdjęcia zaczęły się trzydziestego kwietnia 2007 roku w Nowej Południowej Walii. Catherine Martin wraz z Ianem Gracie?em i Karen Murphy (scenografia) budowali już plany w Queensland i Zachodniej Australii. Darwin z lat trzydziestych ubiegłego stulecia miało pięć akrów, a jego utworzenie zajęło dziesięć tygodni. Ekipa postawiła między innymi dwupiętrowy pub, chińską dzielnicę, drogi i słupy telegraficzne . W tym samym czasie w północnej części kraju budowano Faraday Downs ? by w ogóle móc dojechać do Kununurra trzeba było wybudować drogi. ?Bowen, w którym powstało nasze Darwin okazało się idealną lokalizacją. Co prawda powinno znajdować się na zboczu, ale efekty naszej pracy zgadzały się z wizją Baza. Udało nam się odtworzyć charakterystyczne dla opisywanego okresu miejsca ? chińską dzielnicę, czy pub ,w którym bez przerwy ktoś się awanturuje.? ? wspomina Martin. ?Stworzyliśmy bardzo realistyczne miejsce, zadbaliśmy o szczegóły ? w samym Chinatown nie kręcono żadnych scen, ale dodało ono miastu kolorytu.? Zdjęcia w Bowen zakończono dwudziestego ósmego lipca ? potem przeniosły się na północ. Nakręcono tam między innymi sceny przyjazdu Lady Ashley i krajobrazu po bombardowaniu. Kilka tygodni kręcono w studiach Foxa w Sydney, po czym przeniesiono się do Kununurra we wschodnim Kimberley. Postawienie wielkiego rancza w na odległych terenach ?outback? było dla Christine Martin największym wyzwaniem. Powstało sześćdziesiąt kilometrów od Kununurra, na Carlton Hill. ?Zbudowaliśmy przenośny dom, bo musieliśmy znaleźć idealne miejsce, w którym stanie. Baz miał konkretną wizję, brał też pod uwagę dystans, jaki będą mieli do pokonania aktorzy. Jednym z najważniejszych elementów planu był baobab ? samo ustalenie w jakiej odległości od domu powinien rosnąć zajęło nam mnóstwo czasu.? ? wspomina Christine Martin. ?Zaprojektowanie i zbudowanie wnętrza domu było najciekawszym wyzwaniem. Miał dwie postaci ? przed i po renowacji, którą przeprowadzi Sarah. Musiał być magiczny, żeby widzowie rozumieli dlaczego Lady Ashley postanawia w nim zostać. Świetnie pracowało mi się z Bev Dunn (dekoratorką) i resztą naszej ekipy. Najtrudniejsze było realistyczne przedstawienie zmian ? zastajemy Faraday Downs w niemal opłakanym stanie, a przeistacza się w zieloną oazę. Kosztowało nas to dużo wysiłku, ale efekty są fantastyczne.
KOSTIUMY
Nie mniejsze wyzwanie było przed Christine Martin, Elizą Godman i ich ekipą. Musieli stworzyć niemal dwa tysiące kostiumów ? cztery razy więcej, niż uszyto do ?Moulin Rouge?! Konieczne było stworzenie niektórych strojów w kilku kopiach ? w filmie jest dużo scen akcji i ubrania ulegały zniszczeniu. Samych bryczesów dla Nicole Kidman uszyto dziewięć par. Nie były identyczne. ?To, co dobrze wygląda w czasie jazdy konnej, prezentuje się nieco gorzej, gdy zsiądziemy z konia?- tłumaczy Christine Martin. Ubrania vintage okazywały się zbyt małe, wobec czego do nakręcenia jednej ze scen powstało sześćdziesiąt wieczorowych sukni. Stroje dla Lady Sary Ashley zaprojektowała Christine Martin ? miały odzwierciedlać zachodzące w głównej bohaterce przemiany. ?Baz miał wyraźną wizję ? chciał, by po Sarze było widać, że jest angielską damą. Przypływa do Australii w eleganckim, marynarskim kostiumie, a gdy wybiera się w podróż do Faraday Downs wygląda jakby jechała na safari. Stroje miały odzwierciedlać jej chłód i zdystansowanie. Gdy pędzące stado pozbawia ją tych strojów, obserwujemy także zmiany w jej zachowaniu. Dochodzi do wniosku, że wygląd nie jest najważniejszy i decyduje się na prowadzenie półtora tysiąca sztuk bydła. Ulega gruntownej przemianie.? ? opowiada Martin. ?Okazuje się, że to silna, niezależna kobieta. Odzwierciedla to jej ubiór ? nosi spodnie, co w tamtych czasach było bardzo odważne i pozwalały sobie na to takie osobowości, jak Katherine Hepburn, czy Carole Lombard. Wraz z rozwojem akcji, ubrania Sary stają się coraz mniej eleganckie. Między innymi dzięki temu poznajemy ją bliżej.? ? tłumaczy Christine Martin. Do współpracy zaproszono także projektantów z Ferragamo, którzy pomagali przy butach dla Sary. ?Tworząc kostiumy z lat trzydziestych nie można pominąć Ferragamo. Firma słynie z pięknych butów, pracowała przy wielu filmach. Ich znakiem rozpoznawczym jest łączenie egzotycznych materiałów i luksusowych wykończeń. Uszyli dla nas buty z szagrynu, co idealnie oddało klimat północnej Australii tamtych czasów.? ? mówi Martin. Do pomocy przy stworzeniu biżuterii zaproszono firmę Paspaley słynącą z wyrobów z pereł. Ich projektant Stefano Canturi współpracował już z Christine Martin przy ?Moulin Rouge? ? słynny satynowy naszyjnik to jego dzieło. Dla ?Australii? zaprojektował diamentową broszkę, pierścionki zaręczynowe, obrączki, a także diamentowe i koralowe kolczyki. Walizka, z którą przyjeżdża Sara pochodzi od Prady, co podkreśla pochodzenie Lady Ashley. W latach trzydziestych arystokracja uwielbiała wyroby od Prady. R.M Williams to założona w 1932 roku firma słynąca z tradycyjnych strojów ? udostępnili Christine Martin swoje archiwa, dzięki którym zaprojektowano kostiumy dla dwustu poganiaczy bydła. Projekty te trafiły do pracowni R.M Williams; firma użyczyła też różnych wyrobów skórzanych. Stroje dla Hugh Jackmana były inspirowane autentycznymi ubraniami poganiaczy ? użyto moleskinów, kraciastych koszul, butów od R.M Williama i kapeluszy od Akubry (która szyje je od 1912 roku). ?Dla Baza równie ważne były kostiumy postaci drugoplanowych i epizodycznych, jak te dla Nicole i Hugh. Dla niego każdy statysta spełnia ważną rolę.? ? mówi Christie Martin. W filmie przedstawiono dwie grupy Aborygenów ? pochodzących z Kimberley i Ziemi Arnherm. ?Konsultacji udzielali nam członkowie plemienia Mirriwoong pochodzący z Carlton Hill. Ich wskazówki były niezbędne. Projektując kostiumy przeprowadziliśmy research, szczególnie pomocne okazały się fotografie Donalda Thompsona i Baldwina Spencera, którzy badali północnych Aborygenów w latach trzydziestych dwudziestego wieku. Korzystaliśmy też z pomocy eksperta ? doktor Louise Hamby z Australian National University. Chcieliśmy zmienić panujący stereotyp i pokazać piękno i bogactwo kultury Aborygenów.? ? mówi Christine Martin.
PODRÓŻ BAZA LUHRMANNA
Kręcenie ?Australii? było dla Baza osobistym przeżyciem. ?Poczułem dużą potrzebę odwiedzenia swojej ojczyzny. Dzięki temu filmowi dużo się nauczyłem o swoim kraju, o jego historii; trudnych relacjach z Anglią i Aborygenami. Zbierając informacje o Skradzionym Pokoleniu pojechałem do Bathurst i wyspę Melville?a, gdzie spotkałem się z dziećmi, które odebrano rodzicom. Ta podróż była dla mnie czymś niesamowitym ? poznałem własną ojczyznę, rodaków. Lepiej zrozumiałem Australię i co oznacza bycie Australijczykiem.? ? podsumowuje Luhrmann. Zdał sobie sprawę z pewnego niesamowitego zjawiska ? więzi, jaka istnieje między człowiekiem, a miejscem w którym żyje. ?Najważniejsze, co chciałem przekazać tym filmem jest to, że żaden z nas nie może tak naprawdę posiadać ziemi, drugiego człowieka, czy dziecka ? miłość uświadamia nam, że trzeba się o nie troszczyć. A to, co posiadamy, to historia naszego życia.?
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.